Autorzy: Steven Stalinsky, R. Sosnow, A. Smith, K. Choukry, Matt Schierer, N. Mozes, Y. Kerman, G. Pacchiani i Y. Kulka*
Spis treści
- Przedmowa wiceprezesa MEMRI Amb. Alberto Fernandeza: „Chrześcijanie krwawią” – wojna dżihadu przeciwko chrześcijanom w Afryce
- Tło: islamskie kary religijne w Iraku i Syrii, pojawienie się ISIS i rozpowszechnianie obrazów i filmów za pośrednictwem amerykańskich mediów społecznościowych
- Wprowadzenie: Ataki ISIS na chrześcijan w Afryce 2022-2023 – i ich podobieństwo do ataków ISIS i kar islamskich w jego kalifacie 2013-2016
- Oficjalne oświadczenia w sprawie ataków dżihadu w Afryce
- Kalendarium działań ISIS w Afryce 2022-2023
- Lokalizacje ataków 2022-23
- Podsumowania trendów
- Przemoc Państwa Islamskiego wobec chrześcijan w Afryce w latach 2022-2023
- Media ISIS i pro-ISIS o atakach na chrześcijan w Afryce
Przedmowa wiceprezesa MEMRI, amb. Alberto Fernandeza: „Chrześcijanie krwawią” – wojna dżihadu przeciwko chrześcijanom w Afryce
Jest smutną rzeczywistością, że w naszym bardzo szerokim, zróżnicowanym i gęsto zaludnionym świecie nie wszystkie wiadomości są traktowane tak samo. Namiętności i kontrowersje Zachodu, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych Ameryki, pochłaniają znaczną część światowego spektrum medialnego. W 2020 r. Europejczycy byli być może zaszokowani widokiem gniewnych demonstracji na ulicach, ponieważ amerykański policjant w odległym stanie Minnesota zabił podejrzanego. Zagraniczny entuzjazm Zachodu jest również szeroko komentowany na całym świecie. Jeśli Ukraina staje się w tej chwili wielką sprawą Zachodu, oczekuje się, że cały świat pójdzie w jego ślady.
Afryka od czasu do czasu przyciąga uwagę Zachodu, zwykle na krótką chwilę. Lata 1983-1984 to Band Aid, zapoczątkowana klęską głodu w Etiopii. Dwadzieścia lat temu „Ocalić Darfur” było przez krótki czas tematem rozmów wśród gęgaczy na Zachodzie. Jedenaście lat temu watażka Lord’s Resistance Army (LRA), Joseph Kony, stał się sprawą na jeszcze krócej, gdy amerykańska kampania w mediach społecznościowych starała się o postawienie go przed wymiarem sprawiedliwości. Wyprodukowany w tym celu film zebrał ponad sto milionów wyświetleń na YouTube i był pierwszym filmem, który kiedykolwiek otrzymał milion „polubień”. Podobno Kony wciąż żyje, ostatnio przebywał w Sudanie, ale nikt już o nim nie mówi.
Tylko to jednak, że Zachód ignoruje rzeczywistość, nie oznacza, że ona nie istnieje. Był czas, kiedy dżihadystyczna grupa terrorystyczna Państwo Islamskie (ISIS) była na pierwszych stronach gazet, dokonując spektakularnych aktów chaosu nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale w Europie i poza nią. Ale po serii niepowodzeń militarnych, a zwłaszcza po tym, jak wiosną 2019 roku ISIS straciło swoją ostatnią dużą twierdzę w Syrii, ono również zniknęło z pierwszych stron gazet.
Jednak ani ISIS, ani Al-Kaida nie są wykończone; podobnie jak ogólnie salaficki dżihadyzm. Znaleźli nowe pastwiska w Afryce, zwłaszcza wzdłuż linii uskoków geograficznych, które oddzielają regiony kontynentu zamieszkałe w większości przez muzułmanów od ludności chrześcijańskiej. Jak krwawa szkarłatna nić, ta linia rozciąga się przez Afrykę Zachodnią do środka Nigerii, a następnie do Afryki Środkowej, aż do wybrzeża Oceanu Indyjskiego od Somalii po Mozambik. Jak zawsze dżihadyzm wykorzystuje lokalne rozłamy i lokalne realia – konflikty etniczne, zawłaszczanie ziemi, korupcję i niekompetencję rządu – ale filarem tej ideologii jest rzeź chrześcijan.
Wydanie tygodnika ISIS „Al-Naba” ze stycznia 2022 roku zawierało artykuł zatytułowany „Chrześcijanie krwawiący”, a pro-ISIS propagandowy kanał Telegram chwalił się później utworzeniem nowej prowincji ISIS w Mozambiku, zbudowanej „na stosach chrześcijańskich trupów i rzekach ich krwi”.
Nowy, obszerny i szczegółowy raport MEMRI o atakach ISIS w Afryce na chrześcijan to ponura, choć niezbędna lektura, sporządzona z charakterystyczną dla MEMRI wszechstronnością. Mamy tu do czynienia ze stałą, powolną, nieustanną kampanią ludobójstwa i czystek etnicznych, prowadzoną jednocześnie w jednej po drugiej wiosce. Wynik jest druzgocący i przerażający w swoim zakresie, gdy się zestawi, analizuje i tłumaczy w jednym miejscu tę masę indywidualnych zbrodni, tak jak tutaj.
I choć ten raport jest druzgocący, sytuacja jest jeszcze gorsza, biorąc pod uwagę, że miały miejsce inne akcje wymierzone w afrykańskich chrześcijan ze strony rywali ISIS z Al-Kaidy i Al-Szabab, oprócz ciągłej kampanii ukierunkowanych zabójstw i palenia domów i pól prowadzonej przez Islamistyczne bojówki Fulani w krajach takich jak Nigeria.
Ten raport koncentruje się na ISCAP (Prowincja Środkowoafrykańska ISIS), ISWAP (Boko Haram w Nigerii i krajach sąsiednich) oraz ISMP (ISIS w Mozambiku), które są głównymi sprawcami. Ale oni nie są sami.
Na mechanizm zabijania bez wątpienia wpływają lokalne okoliczności, ale jeszcze bardziej wpływa radykalna ideologia. Ekstremistyczna narracja głosi, że ci miejscowi chrześcijanie są ludźmi, których można bezkarnie zabijać i atakować. Tylko w Nigerii istnieje zjawisko chłopców almadżiri, dzieci oddanych przez rodziny na wychowanie i indoktrynację w prymitywnych szkołach religijnych, uczących wykutego na pamięć Koranu i niczego więcej. Oczekuje się, że ci uczniowie będą żebrać na ulicach o utrzymanie. Rezultatem jest duża pula pozbawionych środków do życia, wyalienowanych i ignoranckich chłopców, postrzeganych jako nadających się tylko do pracy fizycznej, gangów lub dżihadu.
W 2012 roku Krajowa Rada ds. Opieki nad Bezdomnymi w Nigerii oszacowała, że w północnej Nigerii było około siedmiu milionów chłopców almadżiri. Wielu może nawet nie zostać uzbrojonymi dżihadystami, ale stanie się częścią trwale pozbawionej praw obywatelskich podklasy, którą mogą wykorzystać nieuczciwi politycy, siatki przestępcze i organizacje ekstremistyczne. I to nie jest unikatowe dla Nigerii, ale jest to sytuacja istniejąca w większości Afryki Zachodniej i Środkowej.
Filmy ISIS z 2022 r. nie tylko chlubiły się zabijaniem chrześcijan i niszczeniem ich mienia i kościołów, ale także pokazywały, jak porwani chrześcijańscy wieśniacy są siłą nawracani na islam. Oni sami postrzegają tę kampanię przede wszystkim w kategoriach ideologicznych, islamskiej supremacji.
Afrykańscy chrześcijanie są w pewnym sensie podwójnie napiętnowani. Ich cierpienie jest zminimalizowane w oczach większości Zachodu, ponieważ są zarówno Afrykanami, jak i chrześcijanami, dwiema kategoriami, które nasze oświecone elity bardziej zainteresowane promowaniem najnowszych modnych postępowych ideologii mogą łatwo ignorować.
Ponieważ jednak rozmowy o Afryce stają się dla USA wyższym priorytetem w wyniku nasilającej się rywalizacji wielkich mocarstw, ważne jest, aby zrozumieć pełen zakres i konsekwencje tej krwawej kampanii. Z pewnością im dłużej to trwa, tym większe jest prawdopodobieństwo pełnej etnicyzacji tych konfliktów, co może jeszcze bardziej rozbić i tak już pełne napięć państwa i społeczeństwa. To, co ISIS zrobiło mniejszościom religijnym na Bliskim Wschodzie, stara się zrobić na kontynencie, gdzie islam i chrześcijaństwo są względnie równe. Potencjalnym rezultatem jest dolanie oliwy do tlącego się ognia.
Ten obszerny raport MEMRI powinien być dzwonkiem alarmowym, nie tylko w odniesieniu do wymiaru militarnego i bezpieczeństwa konfliktu w Afryce, który jest zbyt łatwo ignorowany, ale także w odniesieniu do ideologicznych i kulturowych elementów tej walki. Tylko dzięki pełnemu zrozumieniu tego kryzysu możemy mieć nadzieję, że uda nam się go rozwiązać.
Ambasador (w stanie spoczynku) Alberto M. Fernandez
Wiceprezes
Middle East Media Research Institute (MEMRI)
Waszyngton, DC
Ambassador (ret.) Alberto M. Fernandez
Vice President
Middle East Media Research Institute (MEMRI)
Washington, D.C.
Ciąg dalszy raportu (w języku angielskim) znajduje się tutaj: https://www.memri.org/jttm/isis-africa-chad-cameroon-niger-democratic-republic-congo-nigeria-mozambique-targeting#overlay-context=manage/jttm