W niedawnych przemówieniach Ahmad-Hossein Szarifi, wiceprzewodniczący i dyrektor badań w Instytucie Edukacyjnym i Badawczym Imama Chomeiniego, omawiał niebezpieczeństwa, jakie Zachód stanowi dla szyickiego społeczeństwa Iranu[1] . Powiedział, że Zachód postanowił podkopać to społeczeństwo przez szerzenie swojej zepsutej, niemoralnej i antyislamskiej kultury, i że za cel obrał szczególnie Iran – ponieważ Iran szyicki, inaczej niż sunnicko-wahabicka Arabia Saudyjska, jest centrum czystego islamu. Niemniej, mimo wysiłków Zachodu – dodał Szarafi – islam szerzy się szybko na Zachodzie i USA oraz Europa będą krajami islamskimi w ciągu kilkudziesięciu lat.

Poniżej przedstawiamy główne punkty niedawnych wypowiedzi Sharifiego:

Szarifi: Amerykanie “raczej pobraliby się ze zwierzętami lub robotami niż z istotami ludzkimi”

Na konferencji w Hamadan 19 listopada 2011 r. dotyczącej „miękkiej wojny” Zachodu przeciwko reżimowi irańskiemu Szarifi wyjaśnił, że Zachód utracił nadzieję na atak wojskowy przeciwko Iranowi i dlatego, próbuje obalić go od środka przez osłabienie jego wartości religijnych i ciosy w posłuszeństwo ludu irańskiego wobec irańskiego Najwyższego Przywódcy, Alego Chameneiego. Poniżej są główne punkty jego wystąpienia[2] :

„Eksperci wojskowi przyznają, że w celu podbicia Iranu potrzeba przynajmniej dwa miliony żołnierzy wraz z piechotą, marynarką i siłami lotniczymi… [W odróżnieniu od tego] ‘miękka wojna”, która jest prowadzona na poziomie społeczeństwa, aspiruje do zmiany światopoglądu [naszego] ludu, monoteizmu i zasad religijnych, do zniszczenia wartości [naszej] kultury, polityki i społeczeństwa i do zmiany [naszego] sposobu życia, włącznie z [naszą] architektura, muzyką zajęciami w czasie wolnym, ubiorem i kuchnią.

W następstwie negatywnej propagandy Zachodu w Internecie, na satelitarnych [kanałach telewizyjnych] i w mediach jest rozprzestrzenianie się poważnych problemów w społeczeństwie [irańskim], takich jak trzymanie psów[3] i atrakcja wobec zepsutej, pozbawionej treści muzyki. Na poziomie politycznym główne elementy ‘zimnej wojny’ osłabiają status velayat-e faqih [rządów prawoznawcy], siejąc podziały między przedstawicielami trzech władz [w systemie irańskim], tworząc rozziew między ludźmi a przedstawicielami [reżimu] i używając pięknych, atrakcyjnych haseł. Na poziomie publicznym ta miękka wojna jest prowadzona przy pomocy Internetu, filmów, karykatur [politycznych] i mediów drukowanych”.

Szarifi nazwał zachodnią muzykę “elementem, który zakłóca rozum człowieka” i skarżył się, że “dzisiaj, za zezwoleniem [irańskiego] Ministerstwa Kultury, istnieją [w Iranie] tłumaczenia tekstów [piosenek wykonywanych] przez piosenkarzy oddających cześć diabłu, które wikłają młodych ludzi w utratę tożsamości i utratę zahamowań [moralnych]”.

Szarifi ostro krytykował rodzinę amerykańską mówiąc: “Dzisiaj 70% zamężnych kobiet amerykańskich mówi, że byłyby szczęśliwsze, gdyby miały psa i toyotę zamiast męża”. Dodał, że tylko 7% rodzin amerykańskich jest „rozsądnych”, a pozostałe 93% jest wykorzeniona i tej samej płci; w niektórych wypadkach Amerykanie „woleliby się pobrać ze zwierzętami lub robotami niż z istotami ludzkimi”.

Równocześnie Szarifi stwierdził, że islamski sposób życia i sam islam szerzą się na Zachodzie: “W odróżnieniu od tego, co ludzie myślą, islam szerzy się na świecie. Na przykład, między rokiem 2000 a 2010 we Francji wybudowano tysiąc meczetów, a 60 kościołów zamieniono na meczety albo zamknięto. Jedno z każdego dwojga dzieci urodzonych w Holandii, wychowuje się w muzułmańskiej rodzinie i dlatego można się spodziewać, że do roku 2025 wszyscy Holendrzy będą muzułmanami. Na początku islamskiej rewolucji [1979 r.] w Iranie populacja muzułmańska w USA wynosiła 300 do 400 tysięcy – ale w świetle wzrostu populacji muzułmańskiej w tym kraju ich liczba dzisiaj osiągnęła dziewięć milionów”.

Szarifi: Za kilkadziesiąt lat Europa i USA będą islamskie

Na konferencji naukowej w Kum 17 października 2011 r. Szarifi mówił więcej o szerzeniu islamu i szyizmu na Zachodzie. Poniżej podajemy główne punkty jego wypowiedzi[4] :

„Dzisiaj wszyscy przyznają, że islamska duchowość, a szczególnie szyizm, szerzy się gwałtownie na świecie – do punktu, w którym islam stanie się niezrównaną religią na świecie. Jeśli ten trend islamski utrzyma się w obecnym tempie przewiduje się, że USA staną się krajem islamskim do 2070 r. Według tych statystyk oczekuje się, że Niemcy będą całkowicie islamskie; Holandia będzie także całkowicie islamska do 2025 r., a do 2050 r. ponad 70% Francuzów będzie muzułmanami”.

Szarifi wyjaśnił: “Społeczeństwa islamskie [które rozwiną się na Zachodzie] mogą nie być idealne, jeśli o nas chodzi, ale ogólnie islamska duchowość zapanuje w nich i będą stopniowo szły ku idealnej duchowości”. Dodał, że społeczeństwo zachodnie bardzo boi się trendu islamizacji i dlatego zwalcza „czysty islam, którego centrum jest Iran”. Dodał: “Sianie wątpliwości jest jednym z ważnych elementów ‘globalnej arogancji’ [tj. Zachodu pod przewodnictwem USA], używanego w nadziei na zaszkodzenie szyickiej szkole myśli. To wielce rozszerzyło się w ostatnich 20 latach. Głównym celem arogantów jest Iran i istotnie widzimy, że nie boją się oni [islamu [sunnitów-wahabitów] z Arabii Saudyjskiej, a wręcz zachęcają go i propagują”.

Odrzucając koncepcje indywidualizmu i świętości jednostki propagowane przez Zachód, które – jak powiedział – przychodzą kosztem koncepcji wiary i społeczności, zauważył, że “infiltracja ośrodków rehabilitacji [narkomanów] jest inną bronią używaną przez wrogów [Iranu]”. Powiedział: „[Zachodnie] wytyczne stwierdzają, że w celu wyleczenia się z nałogu nie ma nadziei w [zwracaniu się] do Boga lub do imamów, ale tylko w zaufaniu do ‘ego’ i że nie ma nadziei [w poleganiu na] innych, włącznie z odwoływaniem się do imamów. To szkodzi infrastrukturze monoteizmu i immanatu [tj. wiodącej zasadzie szyizmu – wierze w 12 imamów szyickich]”.

Szarifi ostrzegł także, że przedszkola zostały infiltrowane przez przekonania nieislamskie, takie jak bahaizm i buddyzm, przy pomocy, między innymi, programów telewizyjnych dla dzieci, które są narzędziem w rękach wrogów islamu: „Dowiedziałem się, że pewien czas temu w dwóch prowincjach [a północnym Iranie], Gilam i Mazandran, zostało zidentyfikowanych i zamkniętych 25 przedszkoli powiązanych z bahaiami”. Dodał, że niedawno nowe filmy dla dzieci szerzą buddyzm w bardzo sprytny [sposób], posługując się językiem dzieci.


[1] Mieszczący się w Kum Instytut Edukacji i Badań Imama Chomeiniego jest kierowany przez ajatollaha Mohammad-Taqi Mesbaha Jazdiego, byłego współpracownika irańskiego prezydenta Mahmouda Ahmadineżada.

[2] Fars (Iran), 19 listopada 2011.

[3] W społeczeństwie szyickim psy uważane są za nieczyste i wielu ajatollahów wypowiadało się przeciwko zachodniemu zwyczajowi, przyjętemu przez niektórych Irańczyków, trzymania ich jako zwierzęta domowe.

[4] Hawzahnews.com (Iran), 17 października 2011.