Czerwcowe wydanie irańskiego comiesięcznego raportu o naruszeniach praw człowieka przez reżim irański, publikowanego przez irańską działaczkę praw człowieka i laureatkę Nagrody Nobla Shirin Ebadi, która żyje poza Iranem, skupiło się na przygotowaniach reżimu do wyborów prezydenckich. Wśród tych przygotowań były zakłócenia połączeń internetowych, włamywanie się do kont Gmail indywidualnych obywateli, naciski na rodziny dziennikarzy żyjących poza Iranem i kampania nękania kwatery głównej kandydata i późniejszego zwycięzcy Hassana Rohaniego. To nękanie przybierało formę zamykania jego strony internetowej, aresztowania jego działaczy i obywateli przychodzących na jego wiece oraz zakłócenia SMS-ów wysyłanych do obywateli Iranu.

W specjalnym wstępie do raportu pani Ebadi ujawniła, że reżim irański stał za niedawnym atakiem cybernetycznym grupy hakerów Virtual Anonymous Jihad na witryny i strony Facebooka opozycjonistów, dziennikarzy i działaczy praw człowieka żyjących poza Iranem (MEMRI wkrótce opublikuje specjalny raport w tej kwestii) [1] . Napisała również o próbach zwolenników reżimu sabotowania jej działalności opozycyjnej online, z równoczesnymi atakami na jej reputację. Istotnie, po wyborach irański minister komunikacji Hassan Nami potwierdził, że reżim spowolnił i zakłócał usługi internetowe ze względów bezpieczeństwa i w celu zapewnienia spokojnych wyborów [2] .

W raporcie pani Ebadi podkreśliła także, że reżim prześladuje chrześcijan w kraju, jak też narusza prawa kobiet i dzieci oraz kontynuuje politykę egzekucji osób skazanych za przestępstwa kryminalne. Wyraziła nadzieję, że prezydent Rohani położy kres naruszeniom praw człowieka dokonywanym przez członków reżimu.

Ponadto 26 czerwca 2013 r. 135 irańskich dziennikarzy z kraju i zagranicy wysłało list do Rohaniego z prośbą o obronę wolności prasy i dziennikarzy. Poprosili go także o zaprzestanie nielegalnego aresztowania dziennikarzy i naciskania na ich rodziny, otworzenie mediów, które zostały zamknięte i pozwolenie związkowi dziennikarzy na wznowienie działalności [3] .

Gazeta “Kayhan”, która jest bliska irańskiemu Najwyższemu Przywódcy, Alemu Chameneiemu, oznajmiła w odpowiedzi, że grupy anty-reżimowe, wśród nich wyznawcy bahaizmu, członkowie partii reformatorskiej Moszarekat i ruchy fitna (tj. protestu) zastawiają pułapkę na Rohaniego i apelują do niego z nielegalnymi żądaniami. Gazeta stwierdziła, że te apele nasilą się jako sposób naciskania na Rohaniego. Wskazała także, że „w każdym kraju przestępcy są karani i ograniczani” [4] .

Poniżej podajemy fragmenty czerwcowego raportu Ebadi [5]:



Irańska laureatka Nagrody Nobla Shirin Ebadi (zdjęcie: noppaw.org)

Reżim posługuje się grupami hakerskimi, żeby zaszkodzić wolności słowa i informacji

„W [czerwcu], podczas wyborów prezydenckich, grupa nazywająca się Virtual Anonymous Jihad trzykrotnie włamała się do wielu witryn internetowych, wśród nich Humanrights-ir.org. Dochodzenie wykazało, że ta grupa jest prowadzona i kierowana przez członków reżimu… Równocześnie w wielu miejscach w Iranie, Internet był spowolniony, dostęp zakłócony i różne strony internetowe zostały zablokowane.

Te nielegalne działania są kolejnym przykładem powtarzających się ograniczeń wolności słowa i informacji w Iranie. Za każdym razem, kiedy reżim irański czuje się zagrożony, próbuje uciszyć swoich krytyków i ograniczyć wolność informacji nielegalnymi środkami, takimi jak hackerstwo, blokowanie kanałów telewizyjnych w języku Farsi [nadających] spoza Iranu i naciskami oraz groźbami wobec rodzin dziennikarzy, którzy są poza krajem.

Ponadto w tym miesiącu Google, który dostarcza usług wyszukiwania on line, ogłosił, że wykrył działania motywowane politycznie, a skierowane na włamanie się do kont [Gmail] setek tysięcy Irańczyków.

Te działania, sprzeczne z prawem i moralnością, są prowadzone po włamaniu się i zamknięciu mojej osobistej strony internetowej i hakerzy używali mojego nazwiska, by publikować teksty, które nie są zgodne z moim światopoglądem. Otwarto także wiele kont Skype pod nazwiskiem Shirin Ebadi, a żadne z nich nie ma związku ze mną”.

Poniżej podajemy streszczenie naruszeń praw człowieka w Iranie w miesiącu Chordad, czyli maj-czerwiec 2013 r.:

Aresztowania popierających Rohaniego działaczy politycznych i reformatorów

Pani Ebadi pisze w raporcie, że “w tym miesiącu aresztowano 29 ludzi; niektórzy zostali zwolnieni za kaucją kilka dni potem” i podaje nazwiska aresztowanych, a są wśród nich wysocy funkcjonariusze i członkowie młodzieżowej kampanii z kwatery głównej Rohaniego, ludzie, którzy uczestniczyli w konferencji wyborczej Rohaniego w Teheranie i działacze reformatorscy z partii Moszarekat oraz Sazman-i Modżahedin-i Enqelab-i Islami-ji Iran.

Raport podaje ponadto, że reżim zamknął stronę internetową Rohaniego i zablokował dostęp w Iranie do strony internetowej Koalicji Aref-Rohani [6] oraz do strony internetowej doradcy Rafsandżaniego, Gholama Alego Radżaeiego. Dodaje ponadto: „Przez pewien czas Gmail nie był dostępny dla użytkowników w Iranie. Także dostawca telefonów komórkowych Avval zablokował szereg słów SMS-ach wysyłanych przez kwaterę główną kampanii Rohaniego”.

Szkodzenie prawom religijnym chrześcijan i szyitów

Raport notuje, że reżim zaaresztował trzech obywateli, członków kościoła w Isfahanie oraz zamknął kościół w Teheranie. Ebadi dodała, że funkcjonariusze reżimu sprzeciwiali się pogrzebaniu krytyka reżimu, ajatollaha Taheri-Isfahaniego, który zmarł w czerwcu, obok grobu ajatollaha Montazeriego w Kum [7] .

Egzekucje w więzieniach, naruszanie praw kobiet i dzieci

Raport stwierdza, że reżim kontynuuje politykę egzekucji i że w czerwcu wykonano wyroki śmierci na pięciu obywatelach oskarżonych o przestępstwa kryminalne.

Ponadto nie wpuszczono kobiet na Stadion Azadi w Teheranie, by mogły dołączyć do świętowania z powodu zakwalifikowania się drużyny piłkarskiej Iranu do mistrzostw świata. Raport podaje również, że według Irańskiego Ośrodka Statystycznego 1,7 miliona dzieci w Iranie pracuje zamiast chodzić do szkoły.

Ebadi do Rohaniego: Mam nadzieję, że powstrzyma pan naruszenia prawa

W raporcie Ebadi zwraca się do Rohaniego: „[Wszystkie] rządy są zobowiązane do [ochrony] wolności słowa i wolności informacji. […] Mam nadzieję, że Hassan Rohani zakończy nielegalne działania członków reżimu”.

———————————————-

[1] The hacker group took responsibility for these attacks in a message posted on its website vajihad.blogfa.com.

[2] Tasnim News (Iran), June 25, 2013.

[3] Rahesabz.net, June 26, 2013.

[4] Kayhan (Iran), June 30, 2013.

[5] On June 30, 2013, Ebadi wrote a letter to UN Special Rapporteur for Human Rights in Iran Ahmad Shaheed complaining of the shutdown of the Iranian pro-human rights website humanrights-ir.org by the hacker group Virtual Anonymous Jihad. She explained that the website publishes the monthly reports on human rights violations and that the regime persecutes website members in Iran and closed offices related to it about five years ago. She called for Shaheed to intervene to ensure that the regime respects freedom of expression, to which it is committed under the UN Covenant on Civil and Political Rights. Irangreenvoice.com, July 1, 2013. Concomitantly, the head of the human rights council in the Iranian judiciary, Mohammad-Javad Larijani, announced that Tehran would deny Shaheed entry into the country, on the grounds that his false accusations against the regime are based on reports by the oppositionist websites. Mehr (Iran), June 30, 2013.

[6] Reformist presidential candidate Mohammad Reza Aref later withdrew his candidacy to improve Rohani’s chances. [7] Ayatollah Montazeri had been chosen by the founder of the Islamic Revolution in Iran, Ayatollah Ruhollah Khomeini, as his successor, but his succession was prevented, and he later became a prominent critic of Khomeini and was placed under house arrest in 1997, allegedly for his own protection, and remained so until 2003. He died in 2009.