Wysoki rangą dowódca talibów zaprosił niedawno troje dziennikarzy z pakistańskiego obszaru plemiennego na spotkanie w Waziristanie Południowym. Wideo, wręczone im podczas spotkania, pokazuje talibskich zamachowców-samobójców przygotowujących się do misji.
Trzej dziennikarze spotkali się z dowódcą Szamimem Mehsudem, emirem Tehreek-e-Taliban Pakistan (TTP) w Ladah w Waziristanie Południowym w połowie grudnia 2011 r. Dziennikarze zostali zaproszeni na spotkanie emira TTP na region Waziristanu – Maulanę Waliura Rehmana- ale był on zajęty i dlatego spotkali się z Szamimem Mehsudem, który jest kluczowym dowódcą bojowym i adiutantem Walira Rehmana.
Podczas spotkania dziennikarzom wręczono wideo, które pokazuje sesję szkoleniową fedainów talibanów – tj. zamachowców-samobójców – w wieku między 16 a 30 lat. Na tym wideo bojownicy uczą się, jak bronić się i wyrywać broń wrogowi, tj. żołnierzom pakistańskim. Nosząc maski dla ukrycia swojej tożsamości bojownicy talibscy uczą się jak przypuszczać atak i zasadzać się na wroga z bunkrów i kryjówek.
Na wideo trener talibski pyta ich, czy byliby gotowi poświęcić życie za szlachetny cel obrony islamu i zniszczyć siły niewiernych, które zabijają niewinne muzułmańskie kobiety i dzieci. Fedaini odpowiadają razem: „Tak jesteśmy gotowi zginąć za islam”.
Do Szamim Mehsud: „TTP nie będzie rozmawiało z rządem aż [w Pakistanie] zostanie zaprowadzony szariat”
Według doniesienia gazety “Dawn” podczas spotkania Szamim Mehsud wykluczył jakiekolwiek rozmowy pokojowe z rządem pakistańskim i odrzucił doniesienia medialne o „jakichkolwiek kontaktach z rządem w obecnych warunkach”.
„TTP nie będzie rozmawiało z rządem aż [w Pakistanie] zostanie zaprowadzony szariat, siły bezpieczeństwa zostaną wycofane z obszarów plemiennych, nastąpi wypłata odszkodowania dla plemion za zniszczenie ich domów i własności oraz talibowie zostaną zwolnieni z więzień pakistańskich” – powiedział Szamim Mehsud dziennikarzom.
Według tego doniesienia Szamim Mehsud oskarżył żołnierzy pakistańskich i USA o zjednoczenie się przeciwko talibskim mudżahedinom mówiąc, że jeśli oni mają bomby atomowe, odrzutowce, czołgi i inną broń, “my mamy wsparcie Allaha i ducha Dżihadu”.
„Nie mogą oni równać się z naszym oddziałem fedainów, Kości fedainów są kulami i szrapnelami, [ich] ciało jest materiałem wybuchowym, a [ich] krew jest benzyną na siły niewiernych” – powiedział dowódca TTP.
Według tego doniesienia dowódca Szamim Mehsud odrzucił twierdzenia pakistańskich sił bezpieczeństwa, jakoby kontrola rządowa została narzucona na obszary plemienne i powiedział: „Skoro siły bezpieczeństwa sprawują kontrolę, to jak możemy swobodnie prowadzić ośrodki szkolenia, kontroli i dowodzenia?”
Dowódca TTP dodał: “Siły amerykańskie stoją przed porażką w Afganistanie, a tutaj, na obszarach plemiennych, wojska pakistańskie… ugrzęzły. Po tym, jak oszukali ich Amerykanie, personel bezpieczeństwa wszedł na obszar Mehsuda [w Waziristanie], ale teraz stoją przed upokorzeniem”.
Taliban suicide bombers training in South Waziristan
Według doniesienia w “Down” dziennikarze zobaczyli wymianę ognia między siłami bezpieczeństwa i wojownikami. „Mudżahedini Turmken założyli obozy na obszarze blisko centrum. Uzbrojeni wojownicy zajmują szczyty wzgórz i zbudowali tam bunkry”.
Dziennikarze dotarli na miejsce po 15 godzinach jazdy i kolejnych 15 godzinach marszu z Dera Ismail Chan poprzez Szawa w Waziristanie Północnym. „Jestem gotowy wskoczyć w ogień, jeśli mój dowódca rozkaże mi to zrobić” powiedział później dziennikarzom przyszły zamachowiec. Inny talibski zamachowiec powiedział: „Nikt mnie nie zmuszał do podjęcia takiego skrajnego działania. Jestem gotowy umrzeć za sprawę islamu i zadać ciężkie straty siłom niewiernych”.
Źródło: www.dawn.com, Pakistan, 15 grudnia 2011.