W wywiadzie dla witryny internetowej Elaph.com, izraelska Arabka, członkini Knessetu, Hanin Zoubi z partii Balad, powiedziała, że uważa się nie za przedstawicielkę Izraela, ale raczej walki narodu palestyńskiego i jako taka nie uznaje Izraela za państwo żydowskie. Zoubi zaatakowała Autonomię Palestyńską, które jej zdaniem nie opowiada się już dłużej za prawami Palestyńczyków i wezwała PLO do przeprowadzenia reform, która dałaby izraelskim Arabom głos w sprawie jego przywództwa.

Poniżej podajemy fragmenty tego wywiadu:

„Izrael jest państwem żydowskim, które nie reprezentuje mnie; nie jest niczym innym jak państwem rasistowskim”

P:Jako pierwsza kobieta w narodowej partii arabskiej weszła pani do Knessetu, żeby reprezentować arabskich obywateli państwa Izraela. [Ale] jest pani jak burza, która porusza świat i nie chce ucichnąć. Można było oczekiwać, że na przykład podejmie pani sprawę kobiet arabskich i społeczności arabskiej w Izraelu. Zamiast tego jest pani w centrum międzynarodowej burzy [po uczestniczeniu w flotylli do Gazy] i składaniu zeznań przeciwko krajowi, w którym jest pani członkiem parlamentu.

Hanin Zoubi:…Reprezentuję partię Balad i jej platformę. Dlatego jest naturalne, że powinnam zajmować się kwestiami narodu palestyńskiego i legalnością ich walki, ponieważ my [Arabowie izraelscy] należymy do pierwotnych mieszkańców [tej ziemi]. [Reprezentujemy] nie tylko bezpośrednie problemy narodowe [Arabów izraelskich], ale także ogólne problemy palestyńskie. Gdyby tak nie było, moje oświadczenia dotyczące przynależności do narodu palestyńskiego byłyby bezsensowne… Moje uczestnictwo we Flotylli Wolności miało na celu podkreślenie, że moją drogą nie jest tylko rzucanie narodowych haseł, ale przekładanie ich na akcję polityczną, tak jak jest to ode mnie wymagane…

Nasze nagłaśnianie narodowych [trosk] boli publiczność izraelską, ponieważ boi się ona, że stanowimy groźbę dla państwa. Dlatego, kiedy domagamy się praw narodowych, stanowimy groźbę dla żydowskości państwa. To prawda, ale to nie jest mój problem. Problem polega na rasistowskiej definicji Państwa [Izrael] jako państwa żydowskiego…

P: …Jak może pani oczekiwać, że państwo, którego parlamentu jest pani członkiem, będzie milczało wobec takiej działalności [tj. uczestnictwa we flotylli do Gazy]? We Francji członek Zgromadzenia Narodowego nie odważyłby się działać w ten sposób przeciwko państwu francuskiemu…

Hanin Zoubi:…Moja sytuacja jest inna. Nie reprezentuję Państwa Izraela ani nie mówię w jego imieniu, ale raczej w imieniu walki [palestyńskiej], która w żaden sposób nie uznaje Izraela jako państwa żydowskiego. [Mówię] w imieniu walki, która pełni rolę całkowicie przeciwną izraelskiemu Knessetowi z punktu widzenia [Knessetu]…

W moim wypadku moja tożsamość nie odpowiada tożsamości państwa, którego jestem obywatelką… To państwo robi wszystko, co w jego mocy, żeby przedstawić moją tożsamość jako sprzeczną z jego tożsamością i jego rolą dostarczenia bezpiecznego schronienia dla Żydów, gdziekolwiek by byli. W moim wypadku mówię, że Izrael jest żydowskim państwem, które mnie nie reprezentuje; nie jest niczym innym jak państwem rasistowskim…

Autonomia Palestyńska sprzeniewierzyła się historycznym zasadom palestyńskim

P:…[Co sądzi pani] o stanowisku i propozycjach, które strona palestyńska przedstawiła Izraelowi, włącznie z deklaracją przypisaną [prezydentowi Autonomii Palestyńskiej] Mahmoudowi Abbasowi i [szefowi departamentu negocjacji Autonomii Palestyńskiej] dr [Saebowi] Erkatowi, że Izrael może sobie wybrać jak chce się definiować i Palestyńczyków ta definicja nie interesuje?

Hanin Zoubi:Kwestia żydowskości państwa [Izraela] nie tylko stanowi przeszkodę w życiu tych Palestyńczyków wewnątrz [terytoriów] 48 r. [tj. Arabów izraelskich]. Jest to kwestia, która stanowi prowokację dla narodu palestyńskiego jako całości… Oczywiście to my [Arabowie izraelscy] odczuwamy bezpośredni wpływ [tej kwestii], ale czy Palestyńczycy na [Zachodnim] Brzegu, w Gazie i w diasporze akceptują, że Hajfa, Lod i Jaffa mają być częścią państwa żydowskiego? Czy to oni mają przepraszać za Nakbę zamiast Izraela? Czy zgadzają się z definicją swojej ojczyzny jako ziemi syjonistów? Czy zgadzają się, że powinniśmy stracić nasz status polityczny właścicieli tej ziemi – my, którzy zostaliśmy [w ojczyźnie]? To ma implikacje dla całej sprawy [palestyńskiej], dla całego narodu [palestyńskiego] i jego praw, nie tylko dla nas. Innym niebezpieczeństwem jest, że uchodźcy nie [otrzymają pozwolenia] na powrót [do ich domów] w państwie żydowskim, ponieważ państwo żydowskie ma „prawo” odmówić zaakceptowania uchodźców. Jaka jest logika w twierdzeniu Autonomii Palestyńskiej [że broni prawa] uchodźców do powrotu, jeśli uznaje Izrael za państwo żydowskie? Każda izraelska prowokacja wobec części narodu palestyńskiego jest prowokacją wobec całego narodu palestyńskiego. W innym razie, jakie jest znaczenie bycia jednym narodem?

P:Czy Autonomia Palestyńska nie zajmuje takiego samego stanowiska?

Hanin Zou’bi: Autonomia Palestyńska nie walczy [już dłużej] o prawa palestyńskie. Sprzeniewierzyła się [naszym] twardym zasadom historycznym, osłabiając [tym samym] swoją pozycję w negocjacjach. Także z politycznej perspektywy negocjacji, stanowiska za uznaniem Izraela jako państwa żydowskiego jest błędne, poza tym, że jest sprzeczne z narodowymi [wartościami] i lekceważące [prawa palestyńskie]. Innym problemem jest, że my [Arabowie izraelscy] nigdy nie byliśmy i nadal nie jesteśmy częścią ogólnego źródła władzy narodu palestyńskiego [tj. jego rządzącego ruchu, PLO]. Nadszedł czas, by ta [sprawa] stała się częścią twardych zasad [palestyńskich]… Nadszedł czas odbudowania PLO, by obejmowało również nas, [biorąc pod uwagę, że jest to] źródło autorytetu we wszystkim, co dotyczy arabsko-izraelskiego konfliktu. Jesteśmy integralną częścią narodu palestyńskiego i jako tacy, integralną częścią ogólnego źródła władzy narodowej. Dzisiaj PLO nie przemawia w imieniu narodu palestyńskiego, ani nie ma po temu legitymacji.

P: Jak widzi pani przyszłość stosunków Arabów izraelskich [z jednej strony] a Izraela i instytucji państwowych [z drugiej], biorąc pod uwagę eskalację niszczenia domów przez władze [izraelskie] i zacieśnianie pętli wokół karków Palestyńczyków w Izraelu?

Hanin Zoubi:Jeśli Izrael będzie kontynuował taką politykę, przesuniemy się w kierunku konfrontowania państwa. Palestyńczycy wewnątrz [Izraela] nie pozwolą, by obecna sytuacja trwała taka, jak jest…” [1]

Ta ojczyzna jest nasza

W innym wywiadzie [2] dla gazety Zjednoczonych Emiratów Arabskich “Al-Imarat Al-Yawm”, Zoubi, zapytana o opinię na temat roli arabskich członków Knessetu powiedziała, że ona i inni członkowie jej partii widzą siebie jako Palestyńczyków, którzy są właścicielami swojej ojczyzny:

„…Nasza platform bazuje na żądaniach narodowej i obywatelskiej równości, na uznaniu nas za właścicieli tej ojczyzny i na tym, by państwo żydowskie stało się państwem dla wszystkich swoich obywateli. To jest kompas, który kieruje naszym działaniem politycznym… Ponieważ definiujemy się przede wszystkim jako Palestyńczycy, którzy są właścicielami tej ojczyzny, uważamy za część naszej platformy obronę praw naszego narodu i zakończenie okupacji. Nie jest [to] ograniczone do terytoriów 48 r., ale stosuje się do historycznych granic naszego narodu. Dlatego nasza platforma obejmuje [poparcie] powrotu uchodźców palestyńskich, pokonanie okupacji, likwidację osiedli i [zabezpieczenie] wschodniej Jerozolimy jako stolicy państwa palestyńskiego. My [Arabowie izraelscy] nie wchodzimy do Knessetu wyłącznie jako obywatele, ale jako [ludzie] w pełni świadomi naszej historii i wszystkich aspektów naszego konfliktu z Izraelem…”



[1] www.elaph.com, 6 sierpnia 2010.

[2] “Al-Imarat Al-Yawm” (Zjednoczone Emiraty Arabskie), 2 kwietnia 2009.