Poniżej podajemy fragmenty artykułu zatytułowanego “USA-Izrael – zło wyjątkowości” napisanego przez pakistańskiego dziennikarza Vaqasa Asghara, który pracuje w wiodącej gazecie ”The Express Tribune”[1] :
Wiele lat temu grupa ludzi – odrzucona przez swoje ojczyzny z powodu ich przekonań religijnych – wyemigrowała o tysiące kilometrów do obcej ziemi. Na miejscu, z pomocą supermocarstw owych czasów, użyli przymusu i przemocy, żeby zagarnąć całe terytorium.
By uwolnić własną ludność od poczucia winy za miliony zabitych przez armię tubylców, nowopowstały kraj stworzył religijnie zainspirowane pojęcia wyjątkowości i przeznaczenia. Użyto także religii jako narzędzia usprawiedliwiającego ujarzmienie i dziesięciolecia maltretowania ich bliźnich, gdy występowały różnice etniczne.
Tymczasem gołębio-jastrzębie w tym kraju – przywódcy bez militarnego przygotowania ani znajomości realiów wojny – nadal wierzą, że śmierć jednego z własnych cywilów usprawiedliwia śmierć milionów cywilów “wroga”.
Dzisiaj ten kraj jest piętnowany przez wielu na całym świecie za swoje obłudne twierdzenia, że jest modelem dla świata rozwijającego się, podczas gdy równocześnie unicestwia jego części. Spuszcza z nieba deszcz ognia na dzieci. Gwałci własne prawa o torturach przez zmianę definicji tego słowa. Oczyszcza się z jednej z największych zbrodni wojennych XX wieku przez zmianę definicji tego, co stanowi zbrodnię wojenną. Niemniej ludzie wciąż pytają, dlaczego ten kraj [Ameryka] popiera zbrodnicze działania swojego najbliższego sojusznika.
Ja pytam: dlaczego nie?
Dzisiejsza Ameryka została zbudowana przy pomocy ekstremistów purytańskich; dzisiejszy Izrael przy pomocy syjonistów. Choć oba [te kraje] twierdzą, że są świeckie i wierzą w prawa człowieka, powyższa opowieść stosuje się dokładnie do obu. Są wycięte z tego samego materiału i jeśli jest tam jakaś różnica, to że Izrael z powodu niezabicia całej populacji lokalnej, jak to zrobiły USA z 100 milionami tubylczych Amerykanów, może mieć wyższe pobudki moralne. Ale to może mieć także coś wspólnego z zabiciem sześciu milionów Żydów podczas Holocaustu.
Dwa państwa zrodzone z ludobójstwa. Jedno sprawca, drugie ofiara. Oba wierzą, że to doświadczenie czyni je wyjątkowymi. Hitler myślał, że aryjski mężczyzna był wyjątkowy. Patrzcie, do czego to doprowadziło.
Wyjątkowość jest nikczemną koncepcją. Połóż temu kres, a świat może być lepszym miejscem. Trzymaj się tego, a Epoka Dronów zobaczy największe ludobójstwo w historii.
[1] Tribune.com.pk(Pakistan), 2 grudnia 2012.