Poniżej podajemy artykuł dyrektora MEMRI South Asia Studies Project (SASP) Tufaila Ahmada, zatytułowany „Sprawa reformy islamu w Indiach”, który został opublikowany przez „India Facts Research Centre”19 stycznia 2015 r.:
„Zagrożenie atakami samotnych wilków jest coraz bardziej neutralizowane… ale można zobaczyć narastającą radykalizację wśród młodzieży indyjskiej po objawach w całym kraju”
Mówiąc o ryzyku prawdopodobnych ataków samotnych wilków w Indiach, szef policji stanu Maharasztra, Sanjeev Dayal powiedział dziennikarzom w styczniu: “mieliśmy ten wypadek, kiedy mężczyzna chciał pójść do szkoły w Bandra [dzielnica Bombaju] i zrobić tam coś, w czym mu przeszkodzono. A więc tak, jest wyzwaniem odkrycie, kto jest zradykalizowany”. Zagrożenie atakami samotnych wilków jest coraz bardziej neutralizowane przez indyjskie służby bezpieczeństwa, ale po objawach w całym kraju można zobaczyć narastającą radykalizację wśród młodzieży indyjskiej.
Z informacji dostępnych publicznie można się domyślić, że szef policji mówił o Anisie Ansarim, który chciał przeprowadzić zamach na amerykańską szkołę w Bandra. Skopiowana z jego Facebooka wymiana zdań między Anisem Ansarim a młodzieżą muzułmańską żyjącą w USA ujawnia niepokojące objawy radykalizacji. Ansari używający Facebookowej tożsamości jako Logan, mówił Amerykanom, że zaledwie za sto dolarów może przeprowadzić zamach, który „usunie ziemię” spod nóg Baracka Obamy. Ansari uzasadniał także plan zaatakowania tej szkoły: „[Wybieram] szkołę amerykańską, ponieważ w dodatku do Francji i Włoch, dzieci dziesięciu innych sojuszników Ameryki tam się uczą. Powinniśmy uderzać w te segmenty wroga, które sprawiają najwięcej bólu”.
Objawy radykalizacji zauważono w minionym roku we wszystkich regionach Indii: od Manipuru do Maharasztry, od Kerali do Kaszmiru, od Bangalore i Hyderabadu do Jharkhand. Wydaje się jednak, że region Maharasztra może być szczególnie wybuchowy, poza obszarami otaczającymi Hyderabad. W styczniu ktoś działający z ramienia organizacji dżihadystycznej, Islamskiego Państwa Iraku i Syrii (ISIS) dwukrotnie napisał uwagi w toaletach na lotnisku w Bombaju. Pierwszy napis ostrzegał o zamachu 10 stycznia, który minął spokojnie. Drugi ostrzegał o ataku 26 stycznia, kiedy prezydent USA, Barack Obama, zaszczyci paradę z okazji Dnia Republiki w New Delhi. Wcześniej, 26 grudnia, wychodząca w Bombaju gazeta „Urdu Times” opublikowała esej, w którym, cytując nauczanie Koranu i Proroka Mahometa – opowiadano się za zabijaniem muzułmanów, którzy przechodzą na hinduizm lub inne religie.
„Społeczeństwa muzułmańskie przechodzą islamizację na skalę przemysłową… Idee zaszczepione przez duchownych islamskich stanowią żyzny grunt dla grup takich jak ISIS”
W eseju w tygodniku “Open” za 21-27 stycznia analizowałem szczegółowo, jak idee, które były motorem napędowym dżihadystów-zamachowców na francuski tygodnik satyryczny “Charlie Hebdo”, są jak najbardziej podzielane przez młodzież muzułmańską we wszystkich niemal miastach w całych Indiach. Komentując zamach 7 stycznia w Paryżu na „Charlie Hebdo” młodzież muzułmańska z miast takich jak Tinsukia, Kolkata, Patna, Chhapra, Nawada, Tanda, Lucknow, Dehradun, Budaun, Aligarh, New Delhi, Srinagar, Jalandhar, Bhilwara, Indore, Jabalpur, Kheda, Ratnagiri, Jawahar, Nagina, Amravati, Pune i Bangalore usprawiedliwiała zamachowców. Nie chodzi o to, że wszyscy muzułmanie indyjscy są lub będą terrorystami, ale niezbędne jest stwierdzenie: społeczeństwa muzułmańskie przechodzą islamizację na skalę przemysłową, której źródłem są duchowni islamscy, przemawiający w meczetach, madrasach i na jalsach, zebraniach religijnych urządzanych co tydzień w każdym regionie kraju. Idee wpojone przez duchownych islamskich stanowią żyzny grunt dla grup takich jak ISIS.
Ponieważ radykalne idee są zakorzenione w podstawach nauczania islamskiego, trzeba zadać żywotne pytania: czy jest możliwe, by całe pokolenie młodzieży odrzuciło nieprzyjazne idee odziedziczone od rodziców i duchownych islamskich? Na szczęście historia pokazuje przykłady, kiedy całe pokolenia ludzi odrzuciły nikczemne i szkodliwe idee swoich rodziców. Na przykład, w Niemczech dzisiejsze pokolenie odważnie zaakceptowało fakt historyczny antyżydowskich przekonań i poparcia dla nazizmu i faszyzmu swoich rodziców. Kiedy Niemcy zaakceptowali tę rzeczywistość swoich rodziców, byli w stanie wymazać nazizm i faszyzm ze swojego życia. Młodzież włoska wszechstronnie odrzuciła faszyzm powszechnie akceptowany przez ich rodziców.
W samych Indiach pokolenie Hindusów – poczynając od Raja Ram Mohana Roya do Jawaharlala Nehru, dra B R Ambedkara i Mahatmy Gandhiego – zaakceptowało, że system kastowy praktykowany przez naszych rodziców rzeczywiście jest plagą, która musi zostać wyeliminowana ze społeczeństwa Indii; a kiedy zaakceptowali ten problem, byli w stanie rozpocząć wielkie reformy społeczne, polityczne i prawne. Miliony Dalitów, którzy przez stulecia żyli na marginesach społeczeństwa indyjskiego, otrzymały możliwość podejmowania decyzji o losie własnym i kraju w niepodległych Indiach. Inicjując takie daleko idące reformy całe pokolenie Hindusów odważnie próbowało wyrzucić wiarę świętość kastowych podziałów, jakiej ich przodkowie uczyli przez wieki.
„Obecne pokolenie muzułmanów… musi zmierzyć się z faktem, że… uczą nas, że Żydzi są złem; Jest niezbędne, by różne kraje przyjęły długoterminową strategię przeciwdziałania radykalizacji muzułmanów”
Te lekcje powinny przekonać młodzież muzułmańską na całym świecie, że przynajmniej niektóre przekonania, jakie odziedziczyli od rodziców i duchownych, nie są do pogodzenia z zasadami nowoczesnej cywilizacji, szczególnie te, które są sprzeczne z równością płci i podważają pokój z innymi grupami religijnymi. Szczególnie współczesne pokolenie muzułmanów, nie tylko w Indiach, ale na całym świecie, muszą zmierzyć się z faktem, że świadomie i nieświadomie uczą nas, że Żydzi są złem. Pora, by przywódcy muzułmańscy na całym świecie przyznali tę rzeczywistość antysemityzmu i tym samym nakierowali następne pokolenie dzieci muzułmańskich na drogę do jasnej przyszłości.
Na szczęście, na swój ograniczony sposób, Indie ustanowiły tradycję pracy intelektualnej i praktycznej na rzecz reformy islamskiej i potrzeby nowoczesnej edukacji wśród muzułmanów. W następstwie wojny 1857 r., w której rządy Mogołów zostały zdziesiątkowane przez Brytyjczyków, ze społeczności muzułmańskiej przyszły dwie reakcje: jednej przewodził duchowny islamski Muhammad Kasim Nanautwi (1832-1880), który uczył, że dobro muzułmanów wypłynie z odrodzenia islamu i założył seminarium Darul Uloom Deoband. Darul Uloom Deoband kontynuuje dzisiaj prowadzenie muzułmanów drogą ortodoksji, szerzy ideologię islamizmu i aktywnie podważa dobrostan kobiet muzułmańskich. Musi zostać odrzucony.
Druga reakcja wyłoniła się pod przewodnictwem Sir Syeda Ahmada Khana (1817-98), który uważał, że muzułmanie w Indiach muszą uczyć się nauk ścisłych, przyjąć idee europejskiego Oświecenia i wpoić ciekawość naukową, żeby odnieść sukces na świecie; założył on Mohammedan Anglo-Oriental College, znany obecnie jako Uniwersytet Muzułmański Aligarh. Misja edukacyjna Sir Syeda, szczególnie w odniesieniu do sprawy reformy islamskiej, jak ją przedstawiało jego pismo w urdu “Tahzibul Akhlaq”, została porzucona przez przywódców i studentów Uniwersytetu Muzułmańskiego Aligarh, którzy w dzisiejszych czasach zajmują się wyłącznie organizowaniem muszaira, czyli recytacji poezji w urdu dla celów rozrywkowych. Rozwój w ostatnich latach kultury burki na kampusie uniwersytetu jest niepokojąca oznaką.
W okresie po odzyskaniu niepodległości mieszkający w Maharasztra reformator społeczny Hamid Dalwai był prawdopodobnie najbardziej przenikliwym myślicielem, zastanawiającym się nad przyszłością muzułmanów w epoce demokracji. Rozumiał mechanizmy działania demokracji i argumentował za zabezpieczeniem praw obywateli w instytucjach i procesach demokratycznych. Dalwai, którego niedawno na nowo odkrył i popularyzował Ramachandra Guha, twierdził, że sekularyzm Hindusów, którzy traktują muzułmanów jako mniejszość, wzmacnia anty-sekularyzm muzułmanów; a mniejszości w demokracji takiej jak Indie, mają równe prawa, nie zaś specjalne przywileje. Niestety, Dalwai zmarł młodo w wieku 44 lat w roku 1977 i wielka nadzieja na reformę islamską w Indiach została przedwcześnie utracona. Drogi pokazane przez Sir Syeda i Dalwaiego warte są naśladowania.
Narastająca radykalizacja młodzieży muzułmańskiej w Indiach pod wpływem ISIS budzi świadomość, że sprawa reformy islamu jest pilna. Wobec natury tego problemu, który powoduje, że Indie i inne kraje stoją przed najazdem dżihadystów, jest niezbędne, by różne kraje przyjęły długoterminową strategię przeciwdziałania radykalizacji muzułmanów. Indie muszą zapewnić, żeby meczety i madrasy podlegały regulacjom, a ich źródła finansowania były kontrolowane są przez urzędników rządowych. Choć nie można wyeliminować ze społeczności muzułmańskich Koranu i hadisów, które wpływają na muzułmanów, jest całkowicie możliwe wprowadzenie zwykłych muzułmanów na drogę, na której zaczną kwestionować przynajmniej te przekonania, które są otwarcie wrogie wobec innych społeczności. Dlatego każda reforma musi także dążyć do przygotowania podręczników, które uczą dzieci muzułmańskie od szkoły podstawowej o wielkich myślicielach Indii i świata, w ten sposób propagując humanizm i wolność słowa.
Rządy zachodnie jednak, które stoją przed groźbą radykalizacji we własnych społeczeństwach, muszą także zrozumieć, że niemiecki faszyzm został najpierw pokonany militarnie, zanim został porzucony przez kolejne pokolenie młodzieży niemieckiej. Podobnie jest z komunizmem, który musiał być pokonany militarnie, zanim politycy w Indiach i gdzie indziej mogli porzucić wieloletnie przekonanie, że jest wzorem dla rozwoju naszego narodu. Dzięki wzorowemu przywództwu globalnemu Ronalda Reagana i Margaret Thatcher upadek muru berlińskiego stał się rzeczywistością, wyzwalając tym samym umysł indyjski od sześćdziesięciu lat myśli Nehru. Niestety, nie ma dzisiaj globalnego przywódcy, który stawiłby czoła wyzwaniu islamizmu na całym świecie. Zanim następne pokolenie młodzieży muzułmańskiej na całym świecie porzuci przekonania wykluczające Innego, mamy zadanie do wykonania: społeczność międzynarodowa musi najpierw pokonać dżihadyzm militarnie.