Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z Amirem Hosseinem Sziranim, pracownikiem tajnych irańskich zakładów nuklearnych, który został porwany przez opozycyjną grupę sunnickich Beludży, Jundallah. Wywiad nadała Al-Arabiya TV 27 listopada 2010 r.

Żeby zobaczyć ten klip w MEMRI TV, odwiedź http://www.memritv.org/clip/en/0/0/0/0/0/0/2699.htm .

Amir Hossein Szirani: W imię Boga Litościwego i Miłosiernego, nazywam się Amir Hossein Szirani, syn Mohammada. Mój numer identyfikacyjny to 2428, a urodziłem się w 1971 r. Mam licencjat.

Dzięki mojemu krewnemu, inżynierowi Ahmadowi Soltaniemu, który kierował tajnymi zakładami nuklearnymi, pracowałem tam przez trzy lata. Kiedy tam pracowałem, zauważyłem, że były używane do wzbogacania uranu potrzebnego do budowy broni nuklearnej. Instalacja ta była utrzymywana w tajemnicy przed wszystkimi agencjami bezpieczeństwa.

Prowadzący wywiad: Jakie tematy poruszano podczas spotkań w tych zakładach?

Amir Hossein Szirani: Prowadzono spotkania w tych tajnych zakładach i brałem udział w wielu z nich dzięki mojemu pokrewieństwu z inżynierem Soltanim. Na tych spotkaniach pan Soltani i inni inżynierowie mówili, że ponieważ nasi wrogowie, jak Ameryka i Izrael, mają broń atomową – bomby atomowe – my także musimy zdobyć taką bombę, a ponieważ nasz sąsiedni kraj, Pakistan, zdobył taką bombę, my także musimy ją zdobyć. Powiedzieli, że nasz status nie może być niższy od Pakistanu.

Prowadzący wywiad: Jacy ludzie kierowali tymi zakładami? Jacy ludzie byli w kierownictwie? Czy możesz ich nazwać?

Amir Hossein Szirani: Nazwiska inżynierów i kierowników zakładów to na przykład inżynier Aghazadeh, alias Hajji, który był ogólnym nadzorcą i inspektorem wszystkich warsztatów. Przyjeżdżał raz na tydzień z Teheranu do Esfahanu, żeby przeprowadzić inspekcję.

Inżynier Ahmad Soltani, który mieszka na ulicy Upper Charbagh w Esfahanie, był szefem warsztatu, w którym ja pracowałem.

Inżynier Reza Pasandi, jeden z inżynierów i doradców Soltaniego, mieszka na ulicy Charbagh w Esfahanie.

Inżynier Ali Farahamnd, jeden z doradców i ekspertów Soltaniego, mieszka na ulicy Khadjou w Esfahanie.

Inżynier Mohammad Tavakkoli mieszka przy Darvazeh Shiraz w Esfahanie.

Inżynier Ghanbarian i inżynier Ghassemi, którzy należą do ekspertów w zakładach, mieszkają w bloku mieszkalnym na ulicy Abbasabbad w Esfahanie.

Inżynier Adeli mieszka w Szahin Szahr, na północny wschód od Esfahanu.

Prowadzący wywiad: Ilu ludzi pracuje w tych zakładach?

Amir Hossein Szirani: Są trzy zmiany dziennie i pięćdziesięciu ludzi pracuje na każdej zmianie. Pracują całą dobę, wzbogacając uran.

Prowadzący wywiad: Jaki jest dokładny adres tych zakładów?

Amir Hossein Szirani: Są 15 km na południowy wschód od Esfahanu, naprzeciwko wsi o nazwie Baran Szomali.

Prowadzący wywiad: Jakie instytucje wysyłały ludzi do monitorowania tych zakładów?

Amir Hossein Szirani: Ludzie przyjeżdżali z różnych instytucji, takich jak biuro Przywódcy, biuro Prezydenta, Ministerstwo Wywiadu i IRGC.

Prowadzący wywiad: Oni mówią, że nie chcą produkować broni nuklearnej, ale używać tego tylko do celów rolniczych, medycznych i przemysłowych. Możesz potwierdzić to, co twierdzi Iran?

Amir Hossein Szirani: Nie, w czasie, kiedy tam pracowałem, nie dyskutowano na spotkaniach o takich pokojowych celach i nie były one widoczne. Wszystko, co robili, to wzbogacali uran w dzień i w nocy w wysiłku zdobycia bomby nuklearnej, żeby grozić krajom arabskim i światu. […]