W niedawnym doniesieniu znany afgański dziennikarz Musa Khan Jalalzai zwrócił uwagę na obyczaj afgańskich tańczących chłopców i ich seksualne molestowanie przez potężnych i bogatych watażków. Autor pisze, że ten obyczaj stał się w Afganistanie symbolem statusu.
Artykuł zatytułowany “Męska prostytucja w Afganistanie” opublikowany został na stronie internetowej dziennika Daily Outlook Afghanistan, któregoredaktorem naczelnym jest Musa Khan Jalalzai. W swoim artykule, Jalalzai pisze, że dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na udział w takich imprezach, w Kabulu, Kandaharze, w Mazar-e-Sharif, Kunduzie, Takharze, Baghlanie, Samanganie, Panjshirze i Heracie dostępne są DVD z tańczącymi chłopcami.
Autor dodaje: „Okoliczni mieszkańcy zaczęli domagać się, żeby policja podjęła działania przeciw tym praktykom, ale nie mają nadziei ponieważ są to potężne i dobrze uzbrojone elementy kryminalne. Zbrodniarze wojenni są również reprezentowani tak w parlamencie, jak i w instytucjach rządowych”.
Poniżej fragmenty tego doniesienia: [1]
„Watażkowie z północnego Afganistanu … najmują młodych chłopców na tańce i seks…; Bacha-Bereesh [chłopcy]w wieku między 15-20 lat są przebrani w stroje kobiece, tańczą przez całą noc, a potem są seksualnie wykorzystywani przez wielu mężczyzn”
„Bezwstydny biznes gwałcenia nastolatków, nazywany Bacha-bazi przynosi wstyd i hańbę afgańskiemu społeczeństwu. Tradycja gwałcenia nastolatków jest starą tradycją w północnych i południowych prowincjach kraju. Ta tradycja ma swoje korzenie w afgańskiej historii. Prezydent Hamid Karzai, w niedawnym oświadczeniu ostrzegł, że sprawcy spotkają się z najbardziej surowymi karami.
Ministerstwo spraw wewnętrznych nie zdołało aresztować potężnych watażków – gwałcicieli z północnego Afganistanu, ponieważ policja od dawna jest zamieszana w liczne nielegalne interesy, takie jak handel narkotykami, prostytucja i tańczący chłopcy. Korupcja w afgańskim wymiarze sprawiedliwości to inny problem. Sądy są bezradne wobec watażków. Sędziowie to najbardziej skorumpowani ludzie, który wypuszczają za kaucją lub zwalniają kryminalistów i dostają miliony w afgańskiej walucie.
Okoliczni mieszkańcy żądają aby policja rozprawiła się z tymi elementami, ale pozostają sceptyczni, ponieważ przestępcy są potężni i dobrze uzbrojeni. Zbrodniarze wojenni mają swoją reprezentację w parlamencie i w instytucjach rządowych. Dlaczego ten nielegalny biznes jest tak zakorzeniony po upadku talibów w 2001 roku? W Afganistanie ludzie wykształceni zdają sobie sprawę z tego, że zarówno bezrobocie jak i bieda to główne powody ożywienia działalności takiej jak Bacha-bazi. Wynajmowanie młodych, pięknych chłopców bez zarostu rozszerza się.
Potężni i bogaci watażkowie na północy Afganistanu, jak donosi prasa, najmują chłopców na tańce i seks, podczas gdy lokalne władze są bezsilne [i nie potrafią] położyć kresu tym praktykom. Bacha-bereesh [chłopcy] w wieku od 15-20 lat są zazwyczaj przebrani za kobiety, tańczą przez całą noc, a potem są seksualnie wykorzystywani przez wielu mężczyzn.
Afgański działacz na rzecz praw człowieka Zaher Zafari: „Seksualne molestowanie, a nawet handel chłopcami praktykowany jest od lat; zamieszani w to chłopcy są zazwyczaj biedni, małoletni, często sieroty”
Były watażka z prowincji Kunduz powiedział afgańskim dziennikarzom, że zazwyczaj przestępcy najpierw wybierają chłopców w wiosce, a następnie próbują ich zwabić, żeby z nimi poszli. Otrzymują miesięczne wynagrodzenia, a za to [płacący] mogą korzystać z ich usług w każdym momencie. W ubiegłym tygodniu autor [tego tekstu] otrzymał e-mail od afgańskiego studenta, który pisał, że po północy, kiedy tańce się kończą, chłopcy dzieleni są między przestępców i ich przyjaciół dla seksualnych przyjemności.
Jest rzeczą znaną, że ładny chłopiec bez zarostu jest symbolem statusu dla swojego pana. Mohammad Zaher Zafari, stojący na czele Północnego Oddziału Afgańskiej Niezależnej Komisji Praw Człowieka mówi z rozpaczą: 'Seksualne molestowanie, a nawet handel chłopcami praktykowany jest od lat; zamieszani w to chłopcy są zazwyczaj biedni, małoletni, często sieroty i zmuszeni do tego przez swoją sytuację ekonomiczną’.
Inny wyższy urzędnik, Hafizullah Khaliqyar, który stoi na czele biura prokuratury w prowincji Baghlan, twierdzi, że chłopcy są zmuszani do udziału w tych tańcach. 'Są oni seksualnie molestowani, a nawet kupowani i sprzedawani. Toczą się nawet o nich walki. [Proceder] rozrasta się z każdym dniem i jest katastroficzny’ powiedział.
Afgański watażka Allah Daad: „Jedni lubią się bawić z psami, inni z kobietami, ja lubię bawić się z chłopcami”
Dziennikarz lokalnej afgańskiej gazety, Sayed Yaqub Ibrahimi, przeprowadził niedawno wywiady z kilkoma watażkami, którzy mówili, że lubią się bawić z psami, chłopcami i uprawiać miłość z nastolatkami. ‘Jedni lubią sie bawić z psami, inni z kobietami, a ja lubię się bawić z chłopcami’ powiedział Ibrahimowi watażka Allah Daad. Po upadku talibów w 2001 roku, Bacha-bazi rozrosło się niesamowicie i nadal wzrasta.
W przeszłości Afgańczycy wstydzili się tego i próbowali ukryć [to zjawisko], dziś jednak nikt się tego nie wstydzi i otwarcie praktykują ten bezwstydny biznes. Uczeni w islamie potępiają ten obyczaj, który zaliczają do najbardziej grzesznych. Afgańscy ulema [uczeni w islamie] podzielają opinię, że zmuszanie chłopców do tańczenia i ich wykorzystywanie seksualne nie jest dozwolone w islamie. Maulana Ghulam Rabbani z prowincji Takhar stwierdza, że zaangażowani w to [ludzie] powinni zostać ukarani.
Przedstawiciele władz lokalnych w północnych prowincjach Afganistanu przyznają, że te praktyki są szeroko rozpowszechnione, ale nie wydają się specjalnie zainteresowani ich zwalczaniem. Władze są bardzo zaniepokojone zaangażowaniem policji w tym interesie. Afgańscy policjanci w wielu prowincjach są głęboko zamieszani w męską prostytucję. Ministerstwo spraw wewnętrznych w Kabulu otrzymuje tysiące skarg z prowincji dotyczących gwałtów policji na młodych chłopcach.
Przedsiębiorstwo amerykańskie DynCorp wydawało pieniądze na sutenerów którzy kupowali chłopców dla afgańskiej policji; chłopcy byli używania do Bacha-bazi
W grudniu 2010 roku Wiki Leaks ujawniła depeszę, [informującą że] amerykańskie przedsiębiorstwo DynCorp wydawało pieniądze na sutenerów, którzy kupowali młodych chłopców dla afgańskiej policji. Chłopcy byli używani do Bacha-bazi. Te bezczelne praktyki skłoniły amerykański departament obrony do wynajęcia naukowca z dziedziny nauk społecznych do zbadania tej sprawy, ponieważ często amerykańscy żołnierze na patrolach mijali starszych mężczyzn trzymających za ręce młodych, ładnych chłopców.
W doniesieniu z 19 listopada 2007 roku Reuters informował o raporcie Rewolucyjnego Stowarzyszenia Kobiet Afganistanu [RAWA], gdzie cytowano 42-letniego właściciela ziemskiego, Inayatullaha, z prowincji Baghlan, który powiedział: 'Posiadanie chłopca stało się dla nas obyczajem. Ktokolwiek chce się pokazać, musi mieć chłopca.’ W krótkim wywiadzie dla Reutera Inayatullah powiedział: 'Byłem w związku małżeńskim z kobietą 20 lat temu; porzuciła mnie z powodu mojego chłopca’. 'Bawiłem się z moim chłopcem każdej nocy i nie było mnie w domu. W końcu moja żona postanowiła mnie opuścić. Jestem zadowolony z mojej decyzji, ponieważ jestem przyzwyczajony do spania i bawienia się z moim młodym chłopcem’ – powiedział Reutersowi.
W niedawnym raporcie amerykańskiego departamentu obrony określono sytuację wprost stwierdzając, że jest to szeroko rozpowszechniona kultura sankcjonująca gwałty na mężczyznach. Większość Afgańczyków nie zna praw swojego kraju dotyczących męskiej prostytucji. Według afgańskiego prawa wszelkie formy prostytucji są nielegalne. W afgańskim społeczeństwie ofiary napaści i gwałtu – tak męskie, jak i żeńskie – są czasem oskarżane zamiast przestępców, którzy je krzywdzili.
Są tysiące młodych chłopców, którzy przechodzą przez to piekło. Jednak rzeczywiste liczby wciągniętych w to chłopców nie są znane. W Kabulu, Kandaharze, Mazar-e-Sharif, Kunduzie, Takharze, Baghlanie, Samanganie, Panjshirze i Heracie na bazarach jest mnóstwo CD i DVD z Bacha-bazi przeznaczonych głównie dla tych, których nie stać na prawdziwych chłopców.
[1] “Daily Outlook Afghanistan” (Afganistan), 9 lipca 2011. Tekst artykułu był nieznacznie zredagowany dla większej jasności.