Podczas gdy Teheran nadal zaciekle twierdzi, że fatwa ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego z wyrokiem śmierci na pisarza Salmana Rushdiego za obrazę islamu i proroka Mahometa ma zostać wykonana, potępił on równocześnie masakrę dokonaną 7 stycznia 2015 r. w redakcji “Charlie Hedbo”, tygodnika satyrycznego w Paryżu i dodał, że odpowiedzialne za tę masakrę są kraje europejskie oraz USA.

Obozy pragmatyczny i ideologiczny w kierownictwie irańskim są zjednoczone w furii wobec publikacji przez „Charlie Hebdo” karykatur obrażających proroka Mahometa i wobec poparcia przywódców francuskich dla publikacji tego pisma. Obydwa twierdzą, że jest to nadużycie wolności słowa.

7 stycznia 2015 r. irańska agencja informacyjna Fars, która jest stowarzyszona z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej Iranu (IRGC) opublikowała odpowiedź na potępienie zamachu w Paryżu przez Rushdiego, przypominając czytelnikom, że wyrok śmierci na Rushdiego pozostaje w mocy. Nazwała poparcie Rushdiego dla tygodnika, który obraził Proroka, „powtórnym przestępstwem przeciwko regułom boskim” i napisała, że „Rushdi, obywatel brytyjski indyjskiego pochodzenia, żyje w ukryciu i pod silną ochroną od czasu, kiedy zostało zadekretowane, że jego krew jest dozwolona z powodu wyroku śmierci na niego za jego obraźliwą książkę Szatańskie wersety [1].

Jednak, w odróżnieniu od obozu ideologicznego, który podkreślał wściekłość na obrazę islamu i muzułmanów przez “Charlie Hebdo”, obóz pragmatyczny pod przewodnictwem Haszemiego Rafsandżaniego, wyzwał także Europę i USA do propagowania kontaktów z “umiarkowanym islamem”, ponieważ Zachód i Iran są po tej samej stronie w walce przeciwko Państwu Islamskiemu (ISIS). Wyraził także niepokój, że zamach może wywołać falę islamofobii w całej Europie.

Należy wspomnieć, że 8 stycznia 2015 r. Radio Free Europe informowało, że siły bezpieczeństwa reżimu irańskiego nie dopuściły do demonstracji dziennikarzy tego dnia w Teheranie w wyrazie solidarności z zamordowanymi kolegami z „Charlie Hebdo” [2].

Poniżej jest kilka reakcji w Iranie na masakrę w “Charlie Hebdo”:

Prezydent irański Rohani: Potępiamy globalny terror – ale także “wszystkich tych, którzy popierają terroryzm i przemoc … w Europie [lub] Ameryce”

W przemówieniu 9 stycznia 2015 r. irański prezydent Hassan Rohani potępił zamach na “Charlie Hedbo”, porównując go do innych operacji terrorystycznych na Bliskim Wschodzie, a także do działań zwolenników terroru na Bliskim Wschodzie – według niego – Europy i USA: „Potępiamy ekstremizm, przemoc i terroryzm, czy to w Palestynie, Libanie, Szam [Syrii], Iraku, Paryżu, Ameryce czy gdziekolwiek. Wszystkich tych, którzy popierają terroryzm i przemoc, czy w regionie, w Europie, [czy] w Ameryce, uważamy za nikczemnych. Cieszymy się, że lud muzułmański regionu – od Iraku, Szam, Libanu i Palestyny do Afganistanu i Pakistanu – stoi twardo przeciwko przemocy, ekstremizmowi i terroryzmowi i codziennie zdobywa nowe zwycięstwa” [3].

Rzeczniczka irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych: Potępiamy ten zamach – ale także nadużywanie wolności słowa, żeby obrażać islam

7 stycznia 2015 r. rzeczniczka irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych, Marzieh Afkham, potępiła „akcje terrorystyczne przeciwko niewinnym ludziom”, ale skrytykowała publikację karykatur przez „Charlie Hebdo”, nazywając je „nadużyciem wolności słowa, ekstremizmem intelektualnym i szkalowaniem charakteru wybitnych jednostek religii i narodów. Obrażanie religii bożych i ich wybitnych wartości i symboli jest nikczemne i nie do zaakceptowania… Takie czyny są kontynuacją fali ekstremizmu i bezprecedensowej przemocy fizycznej i intelektualnej, która rozprzestrzeniła się na świecie w ostatnim dziesięcioleciu – i która, niestety, jest powszechna z powodu błędnej polityki [Zachodu] i hipokrytycznego zachowania w konflikcie między przemocą a ekstremizmem” [4].

Gazeta irańska “Shargh”: Zachód musi respektować islam i muzułmanów – i współpracować z “umiarkowanym islamem”

8 stycznia 2015 r. gazeta irańska “Shargh”, związana z obozem pragmatycznym, ostrzegła, że podobny atak może mieć miejsce w USA i twierdziła, że Teheran, państwa europejskie i cały wolny świat są po tej samej stronie przeciwko Państwu Islamskiemu (ISIS) i że dlatego muszą wszyscy pracować razem. Skrytykowała również poparcie francuskiego prezydenta, François Hollande’a, dla wolności słowa, kiedy “Charlie Hebdo” obrażał islam i muzułmanów:

“UE i Ameryka muszą pospiesznie zrewidować swoją politykę na Bliskim Wschodzie i wobec świata islamskiego w celu zablokowania drogi do podobnych incydentów. Jest nie do przyjęcia, że prezydent francuski znowu przemawiał na rzecz wolności słowa bezpośrednio [po zamachu]. Ten tygodnik już publikował wizerunki obrażające Proroka islamu, wywołując liczne reakcje… Możliwość, że ten tygodnik jest związany z lobby syjonistycznym, budzi niepokój, że kilka takich akcji [obrażania Proroka] dostarczy ekstremistycznym terrorystom pretekstu, jakiego potrzebują do przeprowadzenia [dalszych] straszliwych akcji tego rodzaju w imię obrony islamu.

Zrewidowanie stosunków z umiarkowanymi państwami muzułmańskimi, takimi jak Iran… może pomóc wzajemnemu zrozumieniu [i promować] usunięcie atmosfery przemocy. Reakcje takie jak ‘Zabijemy’ i ‘Pomścimy”, zdecydowanie nie rozwiążą problemu…

Szacunek dla islamu i wszystkich wyznań monoteistycznych… zredukuje atmosferę strachu i przerażenia” [5].

Irańska witryna internetowa: Dlaczego rząd francuski nie użył swojej władzy, by nie dopuścić do prowokacji “Charlie Hebdo”?

10 stycznia 2015 r. Rajanews.com, która jest związana z kołami ultrakonserwatywnego ajatollaha Mohammada Taki Mesbaha Jazdiego, skrytykowała francuską politykę wolności słowa i obwiniła ją o ten atak. Witryna stwierdziła, że Francja nie zrobiła niczego, żeby nie dopuścić do publikacji karykatur przez „Charlie Hebdo”, jako część polityki pro-syjonistycznej, według której zakazuje satyrycznych programów kontrowersyjnego komika francuskiego Dieudonné M’Bala M’Bala [6], który krytykuje syjonistyczną ekspansję we Francji, a także zakazała pro-palestyńskiej demonstracji w Paryżu podczas wojny w Gazie latem 2014 r.

Witryna napisała: „Rząd francuski musi dostarczyć odpowiedzi, dlaczego nie uważa za stosowne użycie swoich prerogatyw prawnych, by zapobiec prowokacyjnym akcjom ‘Charlie Hebdo’, biorąc pod uwagę drażliwość tej sprawy, napięcia społeczne związane z 5-6 milionową mniejszością muzułmańską we Francji, pełną przemocy przeszłością, krwawe demonstracje po publikacji podobnie obraźliwych karykatur, atmosferę międzynarodową i wiele gróźb wobec tego tygodnika. Dlaczego przywołano zasadę bezpieczeństwa narodowego i zachowania porządku publicznego przy zakazie występów satyrycznych [Dieudonné] i wielkich demonstracji antywojennych – ale nie w celu ostrzeżenia tego tygodnika przed kontynuowaniem niepotrzebnej działalności, która już poprzednio wywołała liczne naruszenia narodowego, a nawet międzynarodowego, porządku i bezpieczeństwa? To jest kluczowe pytanie, na które rząd francuski musi odpowiedzieć” [7].

Gazeta irańska “Ebtekar”: „Jak właściwe jest publikowanie wizerunków, które ośmieszają religie narodów świata?”; „Islamofobia znowu wzrośnie w miastach Europy”

Gazeta “Ebtekar”, która jest identyfikowana ze zwolennikami Rafsandżaniego, napisała: „Zamach terrorystyczny przeciwko tygodnikowi we Francji wyraźnie pokazuje, że terror dotarł do serca Europy i że demokracja jest zagrożona. Obok potępienia tej zbrodni powstaje pytanie o wolność słowa: jak właściwe jest publikowanie wizerunków, które ośmieszają religie narodów świata?”

Gazeta wyraziła także obawy, że “fala islamofobii znowu wzrośnie w miastach Europy… Wiele krajów świata, które nie mają szerokich wzajemnych stosunków dyplomatycznych i politycznych, jest partnerami w walce przeciwko rosnącym katastrofom powodowanym przez tę grupę [ISIS]” [8].

Dziennik „Iran”: Tygodnik “już spowodował wrzenie gniewu muzułmańskiego… kiedy opublikował karykatury obrażające Proroka islamu”

Dziennik “Iran”, który jest identyfikowany z kręgami rządowymi Rohaniego, napisał 8 stycznia 2015 r., że nie był to pierwszy raz, kiedy “Charlie Hebdo” dostał się na czołówki mediów: „Już spowodował wrzenie gniewu muzułmańskiego na całym świecie, kiedy opublikował karykatury obrażające Proroka islamu w 2006, 2011 i 2012 r.” [9]



Przypisy (nie spolszczone):

[1] Fars (Iran), January 7, 2015.

[2] Rfel.org, January 8, 2015.

[3] Website of the Presidency of the Islamic Republic of Iran, President.ir, January 9, 2015.

[4] Iribnews.ir, January 7, 2015.

[5] Shargh (Iran), January 8, 2015.

[6] On Dieudonné, see MEMRI Inquiry & Analysis No. 1055, „French Comedian Dieudonné Promotes New Humor-Based Antisemitic Subculture,” January 16, 2014, and numerous other MEMRI reports.

[7] Rajanews.com (Iran), January 10, 2015.

[8] Ebtekar (Iran), January 8, 2015.

[9] Iran (Iran), January 8, 2015.