Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z duchownym egipskim dr Khaledem Saidem, który nadała Al-Hafez TV (via Internet) 17 marca 2013 r.

Kliknij tutaj, żeby zobaczyć to wideo w MEMRI TV.

Khaled Said: Jeśli rewolucja zakreśli ramy stosunków z Zachodem i Ameryką – oni to zaakceptują, pocałują nasze ręce i podwoją pomoc, jaką nam dają. Uważamy tę pomoc za dżizja [podatek], nie zaś regularne środki pomocowe.

Dziennikarz: Czy to jest retoryka rewolucji?

Khaled Said: Z pewnością tak.

Dziennikarz: Pomoc, jaką daje nam Ameryka, jest podatkiem dżizja, który muszą płacić?

Khaled Said: Tak. Płacą to za prawo dostępu do naszej przestrzeni powietrznej i wód terytorialnych.

Dziennikarz: Płacą nam, żebyśmy siedzieli spokojnie?

Khaled Said: Płacą, żebyśmy ich zostawili w spokoju.

Dziennikarz: Czy to jest fatwa?

Khaled Said: Tak właśnie. Pomoc stanowi dżizję.

[…]

Musimy dążyć do realizowania celów rewolucji i ustanowienia suwerennego, islamskiego państwa w Egipcie. Wtedy to państwo narzuci płacenie środków pomocowych na Amerykę jako dżizja w zamian za pozwolenie jej na realizowanie jej interesów – tych, które zaaprobujemy, rozumie pan?

Muszą płacić reparacje za zniszczenie naszego kraju i narodu islamskiego – oni i inni na Zachodzie – żebyśmy zgodzili się współpracować z nimi.

Dziennikarz: Ale dżizja nie to znaczy.

Khaled Said: Niemniej nazywam to dżizja.

[…]