Ponizej podajemy fragmenty wypowiedzi zwolnionego terrorysty libanskiego Samira Al-Kuntara, która nadala Al-Manar TV 26 stycznia 2013 r.:

Kliknij tutaj, zeby zobaczyc to wideo w MEMRI TV.

Samir Al-Kuntar: Jesli chodzi o kolaborantów, nie ma miejsca na wartosci lub cokolwiek. Jestem synem islamskiego oporu i mówie glosno i wyraznie w jego imieniu, ze wielka pomylka popelniona przez opór islamski jest jego lagodne traktowanie kolaborantów. Teraz placimy za to cene i bedziemy ja placic przez nastepne pokolenia.

[…]

Kolaborant uwolniony przez sedziego musi zostac zabity. Ludzie z mlodszego pokolenia, którzy troszcza sie o opór, powinni przejac inicjatywe. Jesli panstwo jest zbyt lagodne i mówi: mozesz wziac 60 tysiecy dolarów od Izraela, a potem spedzic dwa lata w wiezieniu… Mlodzi ludzie, którzy troszcza sie o opór, powinni podjac dzialanie. Jesli sedzia uwalnia [kolaboranta] Kazzi – tego Kazzi powinno sie znalezc nastepnego dnia martwego na plazy. To samo dotyczy Faiza Karama, o którego uwolnieniu niewiele powiedziano, i do Al-Homsiego. Kilka dni po ich uwolnieniu rzad powinien gdzies ich znalezc martwych.

Moderator: Czy to jest wezwanie do zabicia ich?

Samir Al-Kuntar: Oczywiscie, ze jest. Ci ludzie sa kolaborantami.

[…]