Wprowadzenie

Ostatnio następuje wyraźne osłabienie politycznej i społecznej pozycji Hezbollahu w Libanie. Jest to widoczne na przykład w atakach i prowokacjach o bezprecedensowej śmiałości dokonywanych przez Ahmada Al-Asira, salafickiego szejka z Sidonu, przeciwko tej organizacji i jej przywódcy Hassanowi Nasrallahowi; w decyzji Michela Aouna, wybijającego się partnera Sił 8 Marca i politycznego sojusznika Hezbollahu przez ostatnich sześć lat, o anulowaniu politycznego porozumienia z Hezbollahem; w porwaniu 22 maja 2012 r. 11 libańskich szyitów w Syrii, którzy według pewnych doniesień, byli wysokiej rangi członkami Hezbollahu (i w fakcie, że Hezbollah nie zareagował publicznie na ten incydent); oraz w krytyce zwolenników Hezbollahu dotyczącej jego działań w sprawach społecznych i ekonomicznych w rządzie i w parlamencie.

Sprawą obniżającej się pozycji Hezbollahu zajęli się redaktorzy naczelni dwóch gazet libańskich związanych z Siłami 8 marca. Ibrahim Al-Amin, redaktor związanej z Hezbollahem gazety „Al-Akhbar” napisał, że tylko „boska pomoc” [1] może uratować Hezbollah w jego obecnym położeniu [2] . W 10 dni później wezwał także Hezbollah do opuszczenia areny politycznej i skupieniu się na oporze w celu poprawienia swojej sytuacji [3] . Sati Nour Al-Din, redaktor naczelny pro-syryjskiej gazety “Al-Safir”, ocenił, że milczenie szyitów wobec działań i wypowiedzi sunnickich ekstremistów w całym Libanie – szczególnie Al-Asira – wypływa ze słabości i strachu. Strach ten, powiedział, jest spowodowany przez możliwy upadek reżimu syryjskiego, który dotychczas zaopatrywał szyitów w broń, dającą im przewagę nad innymi sektami w kraju [4] .

Istotnie można ocenić, że osłabienie pozycji Hezbollahu jest spowodowane spadkiem statusu Syrii w Libanie; rosnącą siłą sunni-islamistów w całym świecie arabskim, a szczególnie w Syrii i Libanie; i niezachwianym poparciem Assada przez Hezbollah, którego wielu Libańczyków uważa za tyrana uciskającego i masakrującego swoich ludzi.

Szejk Al-Asir ostro krytykuje Hezbollah

W wystąpieniu 23 czerwca 2012 r. w libańskim kanale telewizyjnym Al-Jadid, związanym z Siłami 8 Marca, rezydujący w Sidonie szejk Ahmad Al-Asir groził osobiście Nasrallahowi przewodniczącemu parlamentu Nabihowi Berriemu, wiodącym przedstawicielom społeczności szyitów w Libanie, mówiąc: „Stawiam wam bezpośrednie wyzwanie, Berri i Nasrallah… Przysięgam na Allaha, że nie dam wam spać po nocach, razem z waszymi żonami i dziećmi, aż równowaga zostanie przywrócona w Libanie”.

Al-Asir oskarżył Hezbollah o używanie broni nie w celu promowania sprawy palestyńskiej, ale raczej, by kontrolować Liban i podporządkować go Iranowi [5] . W kazaniu 6 lipca 2012 r. nazwał Nasrallaha i Berriego “zbrodniarzami wojennymi” i obwinił ich o zabójstwa i próby zabójstw w Libanie od czasu zamordowania Rafika Al-Haririego w 2005 r. [6] .

Al-Asir nie ograniczył się do ataków słownych. 27 czerwca 2012 r. wraz z setkami zwolenników – mężczyzn kobiet i dzieci – rozpoczął strajk okupacyjny przy północnym wjeździe do miasta, żądając rozbrojenia Hezbollahu, a także zablokował ruch na głównej autostradzie do Bejrutu [7] . Al-Asir powiedział, że broń Hezbollahu “utraciła honor w oczach większości Libańczyków”, ponieważ od czasu wycofania się Izraela z Libanu Południowego w 2000 r. służyła tej organizacji jako narzędzie przejęcia Libanu. Odrzucił twierdzenia Hezbollahu, że żądanie rozbrojenia go jest żądaniem syjonistycznym i amerykańskim, dodając, że sunnici nie są niczyimi niewolnikami i że nie obawia się, iż jego działania mogą wywołać wojnę domową. Wręcz przeciwnie, powiedział, tym, co może prowadzić do wojny jest publiczne przyzwolenie na przejęcie Libanu przez Hezbollah przy pomocy broni.

Groził eskalacją walki i powiedział, że jest gotowy zostać męczennikiem, jeśli to konieczne, podkreślając równocześnie, że cała jego działalność odbędzie się bez używania przemocy [8] . W kazaniu z 13 lipca 2012 r. Al-Asir groził Nasrallahowi, że jeśli ten nie ustąpi przed jego żądaniami, „zaszkodzi mu tak, jak nie zaszkodziły mu [nawet] siły regionalne i globalne”, dodając: „Zmieniła się równowaga sił i teraz my [sunnici, jesteśmy tymi, którzy będą] decydować o tym, jak ty [Nasrallah] i Nabih Berri wejdziecie do [Libanu] Południowego” [9] . Żądał, by Nasrallah podjął poważne rozmowy z prezydentem Michelem Suleimanem i premierem Najibem Mikatim w kwestii broni Hezbollahu [10] .

Należy wspomnieć, że 11 czerwca 2012 r. rozpoczęła się nowa runda dialogu narodowego między różnymi siłami politycznymi w Libanie. Jedną z kwestii, które mają być omawiane, jest nielegalna broń w posiadaniu rozmaitych organizacji w kraju, z których najbardziej znaną jest Hezbollah. Partia Siły Libańskie pod przewodnictwem Samira Geagei, zbojkotowała rozmowy, motywując to faktem, że Hezbollah nie ma żadnych poważnych zamiarów zrezygnowania ze swojej broni. Al-Asir poparł to stanowisko, mówiąc, że dialog narodowy jest żartem.

Michel Aoun anuluje porozumienie polityczne z Hezbollahem i Amalem

Kolejny cios dla Hezbollahu przyszedł z własnego obozu tej organizacji, a mianowicie ze strony Michela Aouna, przewodniczącego bloku Zmiana i Reforma, ważnej siły w ramach Sił 8 Marca. Aoun, potężna postać w polityce libańskiej, był w ostatnich latach uważany za tubę Hezbollahu. Jednak 3 lipca 2012 r. między stronami wybuchł kryzys, kiedy przedstawiciele Hezbollahu w Parlamencie poparli propozycję ustawy gwarantującą status zatrudnionego na pełen etat robotnikom w libańskiej firmie elektrycznej, z których wielu jest szyitami i popiera Nabiha Berriego. Popierając ten projekt Hezbollah stanął po stronie swojego szyickiego partnera Nabiha Berriego, a przeciwko swojemu chrześcijańskiemu partnerowi, Michelowi Aounowi, który sprzeciwiał się ustawie (w ten sposób stając po stronie swoich kolegów chrześcijańskich parlamentarzystów z Sił 14 Marca).

Wielu uznało, że decyzja Hezbollahu w sprawie tego projektu ustawy, była kroplą, która przelała dzban i spowodowała, że Aoun potępił traktowanie przez Hezbollah swoich sojuszników w parlamencie oraz ogłosił, że anuluje polityczne porozumienie między swoją partią a Hezbollahem i Amalem (chociaż nie wycofał swojego poparcia dla oporu) [11] . Minister energetyki Jubran Bassil, zięć Aouna i członek jego partii, powiedział, że ruch oporu nie pozostanie nienaruszony, jeśli będzie “przeżarty korupcją” [12] . Aoun uzyskał znaczące poparcie od Kościoła Maronitów i stojącego na jego czele patriarchy Bishary Butrousa Al-Rai [13] .

Według publicysty “Al-Akhbar”, Ghassana Sauda, rzeczywistą przyczyną zerwania przez Aouna porozumienia z Hezbollahem jest poczucie, że ta organizacja udziela mu niewystarczającego wsparcia w promowaniu reform, które uważa za niezbędne w Libanie. Organizacja ta jest także ewidentnie niezdolna pomóc mu w chronieniu chrześcijan w Libanie, co widać ze słabości jej wystąpień przeciwko salafitom, takim jak Al-Asir i rosnący w siłę sunniccy islamiści w kraju. Saud ocenia także, że sojusz z Hezbollahem i Syrią spowodował jego izolację i utratę elektoratu, co spowodowało, że się od nich dystansuje [14] .

Libański publicysta: Hezbollah zareaguje przemocą

Jak dotąd Hezbollah nie odpowiedział publicznie na ataki Ak-Asira i milczy także w sprawie wycofania się Aouna z politycznego sojuszu w Siłami 8 Marca.

W rzeczywistości, osłabienie reżimu syryjskiego wydaje się być ważnym punktem zwrotnym dla Hezbollahu. Fadi Al-Shamia, publicysta libańskiej gazety „Al-Mustaqbal” ocenia, że wojujący charakter i historia Hezbolahu skłoni go do zareagowania siłą na załamanie się reżimu Assada, włącznie ze zbrojnymi atakami na organizacje i instytucje publiczne w Libanie, na UNIFIL i na cele za granicą, zarówno na terenie regionu, jak i poza nimi. Ta ocena opiera się na wypowiedziach Ahmada Jibrila, szefa Ludowego Frontu – Komendy Głównej, który powiedział, że Nasrallah obiecał walczyć wraz z reżimem syryjskim przeciwko wszelkiej obcej interwencji; na fatwach krążących wśród szyitów w Libanie „pozwalających zabijać wrogów libańskich i syryjskich”; oraz na świadectwach mieszkańców Dahia w Bejrucie, którzy mówią, że Hezbollah przeprowadza manewry obronne i gromadzi olbrzymie ilości broni [15] .

Koordynator Sił 14 Marca, Fares Al-Said, snuł przypuszczenia, że wśród wszystkich swoich opcji agresji Hezbollah wybrałby podważenie bezpieczeństwa i stabilności Libanu, choć nie bezpośrednio przy pomocy własnych działaczy, ale raczej przez związane ze sobą organizacje, takie jak Saraya Al-Quds, grupa nie-szyickich najemników pod kontrolą Hezbollahu. Al-Said ocenia, że Hezbollah użyłby tych działań dla poprawienia swojej pozycji przetargowej w negocjacjach z innymi siłami w Libanie [16] .

Pierwsze oznaki tej agresji wspomina publicysta Nicolas Nassif w artykule w Al-Akhbar. Jego zdaniem Hezbollah groził frakcji Al-Mustaqbal, a szczególnie rodzinie Al-Hariri, że jeśli salafici w Libanie, włącznie z Ahmadem Al-Asirem, nasilą działalność przeciwko Hezbollahowi, organizacja zablokuje dostęp do centrum handlowego w Bejrucie, które jest własnością rodziny Al-Hariri [17] . Ciekawe jest, że Hezbollah najwyraźniej obawia się bezpośredniej konfrontacji z salafitami i dlatego kieruje groźby wobec „Al-Mustaqbal”, która jest słabszą siłą sunnicką.

* E. Picali jest pracownikiem badawczym w MEMRI.

Przypisy (nie spolszczone):

[1] This is a pun on the phrase „divine victory,” which Nasrallah has used to describe the 2006 Lebanon war.

[2] Al-Akhbar (Lebanon), July 9, 2012.

[3] Al-Akhbar (Lebanon), July 18, 2012.

[4] Al-Safir (Lebanon), July 9, 2012.

[5] See MEMRI TV Clip No. 3478, „Lebanese Sunni Imam Ahmad Al-Assir Threatens Hassan Nasrallah and Nebih Berri: I Will Not Let You Sleep at Night,” June 23-24, 2012, http://www.memritv.org/clip/en/3478.htm .

[6] Al-Safir (Lebanon), July 7, 2012.

[7] Al-Akhbar (Lebanon), June 28, 2012.

[8] Al-Mustaqbal (Lebanon), June 29, 2012.

[9] Al-Akhbar (Lebanon), July 14, 2012.

[10] Al-Safir (Lebanon), July 3, 2012.

[11] Al-Akhbar (Lebanon), July 5, 2012.

[12] Al-Akhbar (Lebanon), July 4, 2012.

[13] Al-Akhbar (Lebanon), July 5, 2012.

[14] Al-Akhbar (Lebanon), July 14, 2012.

[15] Al-Mustaqbal (Lebanon), July 6, 2012.

[16] Elaph.com, July 8, 2012.

[17] Al-Akhbar (Lebanon), July 10, 2012.