Poniżej podajemy fragmenty reportażu o ruchu na rzecz zniesienia niewolnictwa w Mauretanii, który nadała Al-Arabiya TV 30 kwietnia 2012 r.
Żeby zobaczyć ten klip w MEMRI TV, odwiedź
http://www.memritv.org/clip/en/0/0/0/0/0/0/3429.htm .
Reporter: Kwestia niewolnictwa raz jeszcze zajęła centralne miejsce na scenie w Mauretanii. Organizacja praw człowieka zwalczająca niewolnictwo spaliła książki Maliki, szkoły prawoznawstwa dominującej w Mauretanii, twierdząc, że dostarczają one religijnego usprawiedliwienia niewolnictwa. Czyn ten miał miejsce pod koniec specjalnej modlitwy niewolników, która podkreśliła ich prawo do prowadzenia muzułmanów w modlitwie. Spalenie książek wywołało wściekłość w społeczeństwie.
Szejk Hamad Ould Al-Tah, przewodniczący Stowarzyszenia Uczonych Islamskich w Mauretanii: Od dawna nie ma prawie niewolnictwa w Mauretanii. Została wydana fatwa znosząca niewolnictwo przez uczonych kraju i ratyfikowały ją władze.
Reporter: W całym kraju wybuchły demonstracje potępiające to, co postrzegano jako obrazę świętości [islamu]. Prezydent Mauretanii spotkał się z protestującymi i obiecał narzucić [kary] prawa islamskiego na przywódców ruchu wyzwolenia niewolników, którzy spalili książki. Prezydent rozkazał zaaresztowanie ich i przekazanie sądom.
Ruch przeciwko niewolnictwu przeprosił Mauretańczyków za spalenie książek Maliki. Ruch wyjaśnił, że był to akt symboliczny w celu zwrócenia uwagi na poglądy prawoznawców legitymizujące niewolnictwo.
Działacz praw człowieka: Niniejszym przepraszamy naród Mauretanii i wszystkich dobrych muzułmanów, którzy poczuli się obrażeni tym czynem. Wzywamy ich wszystkich, by rozważyli uczucia i godność tysięcy niewolników.
Reporter: Działacze ocenili, że reakcje na spalenie książek były ekstremistyczne i powiedzieli, że [protestujący] nie dostrzegają powiązania między niektórymi tekstami religijnymi a cierpieniami niewolników w Mauretanii. […]
Działacz przeciwko niewolnictwu Abeid Ould Amigin: Nie mogę zaakceptować twierdzenia, że niewolnictwo nie istnieje. W końcu właściciel niewolników został uznany za winnego kilka miesięcy temu, za zniewolenie dwóch nieletnich. Nie mogę zaakceptować, że niewolnictwo nie istnieje, skoro państwo w 2007 r. uchwaliło prawo delegalizujące niewolnictwo. Państwo nie stanowi praw o rzeczach, które nie istnieją. […]