Poniżej podajemy fragmenty wywiadu z egipskim duchownym Abdem Al-Maguidem Al-Szazlim podczas pogrzebu towarzysza, w którym uczestniczył kandydat na prezydenta Hazem Abu Ismail. Wywiad został zamieszczony w Internecie 24 lutego 2012 r.

Abd Al-Maguid Al-Szazli: Naród islamski jest żywy i zdrowy, i w ostatecznym rachunku będzie zwycięski. Ta prezentacja ma na celu [niesłyszalne]. Wtedy sztandar dżihadu został podniesiony w Afganistanie przez mudżahedina, szejka Osamę bin Ladena, niechaj Allah zmiłuje się nad nim i zaakceptuje go między prawymi. Kiedy Osama bin Laden został zamęczony, sztandar podniósł Ajman Al-Zawahiri i przesłanie dżihadu nadal niosą talibowie i Al-Kaida.

Potem Afganistan pokonał Amerykę. Ameryka pragnie znaleźć sposób na uratowanie twarzy przy opuszczeniu Afganistanu. Potem był najazd na Irak. Islamski opór stworzony w Iraku zadał [wielkie] straty Ameryce, mimo obecności tam szyitów, jak również sunnitów, którzy kolaborowali z szyitami i z Amerykanami. Sztandar dżihadu nie upadł i nie upadnie.

Potem przyszła rewolucja 25 lutego i byli męczennicy. […]

Będzie rewolucja islamska w Egipcie. Kiedy nadejdzie, bądźcie uzbrojeni, byście służyli jako obrońcy rewolucji islamskiej, którzy będą jej bronić przed każdym atakiem wojska. Sztandar dżihadu zostanie podniesiony w Egipcie. […]Także w czasach, kiedy [mudżahedini] byli pobici przez swoich wrogów, sprawa trwała nadal. Została przeniesiona za granicę i nadal tam istniała, a stamtąd wkrótce przeniesie się z powrotem do Egiptu, kiedy Egipt będzie świadkiem wszechstronnej rewolucji islamskiej, której bronić będzie sunnicko-islamska straż rewolucyjna. Ta straż użyje broni, a nie tylko słów, żeby walczyć za tę rewolucję. Ten czas nadejdzie. Nie jest odległy. […]