Ponizej podajemy fragmenty wywiadu z syryjskim duchownym opozycyjnym, szejkiem Adnanem Al-Arourem, który nadala Al-Safa TV 10 lutego 2012 r.:
Dziennikarz: Wlasnie otrzymalismy wiadomosc, ze Messi, pilkarz, przekazal pieniadze na leczenie tysiaca rannych [Syryjczyków]. Ten nie-arabski sportowiec wyslal wyrazne przeslanie do Ligi Arabskiej, która jak dotad nie dala pieniedzy na leczenie ani jednego rannego.
Adnan Al-Arour: Dobrzy ludzie, to jest haniebne, na Allaha. Dobrzy ludzie, nie chcemy od was zadnej broni. Wszystko, czego chcemy, to zebyscie zaopiekowali sie naszymi rannymi i otworzyli swoje szpitale. Czy wasze serca staly sie tak okrutne? Czy staliscie sie takimi tchórzami? Otwórzcie swoje szpitale. Dajcie nam pieniadze na kupno calunów. […]
Dobrzy ludzie, istnieje niepisane prawo w sprawie opieki medycznej nad rannymi. Mysle, ze powinnismy zaapelowac nawet do Izraela. Moze to bedzie latwiejsze. Moze oni daliby nam… Jesli to jest mozliwe, apelujemy do nich, by leczyli rannych.
Dziennikarz: Ale czy armia syryjska pozwolilaby na bezpieczny transport rannych przez Golan?
Adnan Al-Arour: Nie, nie pozwolilaby.