Fadhel al-Sahlani, imam Centrum Islamskiego Al-Khoei w Jamajce w stanie Nowy Jork, powiedział w piątkowym kazaniu 3 listopada 2023 r., że Hamas dokonał „wielkiej zmiany” nie tylko w arabskim świecie muzułmańskim, ale na całym świecie. Powiedział, że ta sama „polityka osadnictwa”, która przez 75 lat utrzymywała Palestynę jako „otwarte więzienie”, została wdrożona w Stanach Zjednoczonych, Australii, Kanadzie i Afryce i że być może ten ruch palestyński sprawi, że „bardzo senny” świat arabski obudzi się. Kazanie zostało opublikowane na kanale YouTube Fundacji Imama Al-Khoei w Nowym Jorku. Według kilku źródeł internetowych imam Fadhel al-Sahlani był w przeszłości wymieniany jako przedstawiciel ajatollaha Alego Sistaniego w Ameryce Północnej.
Aby zobaczyć klip z szyickim imamem z Nowego Jorku, Fadhelem Al-Sahlaniem, kliknij tutaj:
Od ponad 75 lat muzułmanie w Palestynie przebywają „w otwartym więzieniu”; Tę samą „politykę osadnictwa” stosowano w Stanach Zjednoczonych, Australii, Kanadzie i Afryce
Fadhel al-Sahlani: Jeden ruch może dokonać wielkich zmian, a to, co się teraz dzieje, czego jesteśmy teraz świadkami… Jeden ruch ze strony Hamasu, dokonuje wielkiej zmiany nie tylko w świecie arabskich muzułmanów, ale na całym świecie.
[…]
Ci ludzie w Palestynie dokonają wielkiej zmiany i już dokonali wielkiej zmiany w historii. Przez ponad 75 lat muzułmanie i Arabowie w Palestynie siedzą w otwartym więzieniu. To są osadnicy, polityka osadnictwa. Kiedy przybyli tutaj, do Stanów Zjednoczonych, co zrobili z ludźmi [tutaj], rdzennymi Amerykanami? Co im zrobili? [Powiedzieli]: „Albo daj mi swoją ziemię, albo zabiję cię”. Jest to więc kwestia własności, kwestia ziemi. To samo wydarzyło się w Australii, Kanadzie, Afryce…
[…]
Ruch Hamasu może obudzić senny świat arabski; „Syjoniści w Białym Domu nie chcą zakończenia tej wojny”
Ten ruch, Inszallah, sprawi, że część sennego muzułmańskiego świata arabskiego – może się obudzi. Może się obudzi.
Minęły już ponad trzy tygodnie, a oni błagają tutaj, w Organizacji Narodów Zjednoczonych, błagają Zgromadzenie Ogólne, błagają Radę Bezpieczeństwa, aby zastopowała wojny. Do tej pory nie zostało to zatwierdzone, ponieważ syjoniści w Białym Domu nie chcą, by ta wojna się skończyła.
