13 sierpnia 2011r. egipska gazeta “Roz Al-Yousef”opublikowała wywiad [1] z szejkiem Adelem Shehato, wysokim funkcjonariuszem Egipskiego Islamskiego Dżihadu (EID), który 23 marca 2011 r. został zwolniony z więzienia w następstwie rewolucji egipskiej. Został uwięziony w 1991 r. po powrocie z trzyletniego pobytu w Afganistanie.
W wywiadzie Shehato wyraził całkowity sprzeciw wobec demokracji, “bo nie jest to wiara muzułmanów, ale wiara Żydów i chrześcijan”. Powiedział, że chociaż młodzież rewolucji arabskiej nie zadeklarowała wprowadzenia szariatu jak jednego ze swoich celów, niemniej mudżahedini identyfikują się z ich dążeniem do obalenia władców arabskich, których zawsze uważali za „niewiernych, którzy muszą zostać zabici, ponieważ nie rządzą zgodnie z szariatem”. Dodał jednak, że „kiedy stosowane jest prawo Allaha rola ludu skończy się i panować będzie Allah”. Powiedział następnie, że chociaż popiera ideologię Al-Kaidy, prawo szariatu nie zostanie narzucone przemocą, ale przez daava (kazania), zaś przemoc będzie użyta tylko przeciwko niewiernym władcom arabskim.
Shehato powiedział, że jeśli mudżahedini dojdą do władzy w Egipcie, rozpoczną kampanię islamskich podbojów z celem podporządkowania całego świata rządom islamskim. Muzułmańscy ambasadorzy zostaną wyznaczeni dla każdego kraju z zadaniem wzywania ich do dobrowolnego dołączenia do islamu, jeśli jednak te kraje odmówią, zostanie rozpoczęta wojna przeciwko nim. Opisał także naturę państwa islamskiego, które ma zostać ustanowione w Egipcie: nie będzie żadnego handlu ani więzów kulturalnych z nie-muzułmanami; miejsca turystyczne przy piramidach, Sfinksie i Szarm El-Szejk zostaną zamknięte „ponieważ turyści przyjeżdżają, żeby pić alkohol i cudzołożyć”, a wszyscy turyści, którzy zechcą odwiedzić Egipt, będą zobowiązani do stosowania się do warunków i praw islamu; wszelka sztuka, malarstwo, śpiew, taniec i rzeźba zostaną zabronione i cała kultura będzie czysto islamska.
Poniżej podajemy fragmenty tego wywiadu:
Szejk Adel Shehato
Określenia “demokracja” nie ma w leksykonie arabskim lub islamskim; kiedy zapanuje prawo Allaha, skończy się rola ludu
P: Czy popiera pan powstanie?
Shehato: …Młodzież [egipska] powstała dla pewnego ideału… Nie powstali w celu wprowadzenia szariatu do praktyki, ani nie [narzekali], że reżim Mubaraka nie rządził zgodnie z szariatem… Jako muzułmanie musimy wierzyć, że Koran jest naszą konstytucją i że [dlatego] dla nas ustanowienie zachodniej demokracji nie jest możliwe. Sprzeciwiam się demokracji, ponieważ nie jest ona wiarą muzułmanów, ale wiarą Żydów i chrześcijan. Mówiąc prosto, demokracja oznacza rządy ludu nad sobą… Zgodnie z islamem jest zabronione, by lud rządził i stanowił prawa, ponieważ tylko Allah jest władcą. Allah nie przekazał tego określenia [demokracja] jako formy rządów i jest ono nieobecne w leksykonie arabskim i islamskim…
P: Jeśli nie wierzycie w rządy ludu, dlaczego poszliście na plac Al-Tahrir z hasłem “lud chce zaprowadzenia szariatu”? Czy wykorzystujecie demokrację, żeby osiągnąć to, czego pan chce, a potem zlikwidować [demokrację]?
Shehato: Nie wykorzystujemy demokracji, ponieważ nigdy nie włączyliśmy się i nigdy się nie włączymy w działalność polityczną lub partyjną… Wierzymy, że zaprowadzenie szariatu [musi zostać dokonane] daleko od gry politycznej, chociaż pewne nurty islamskie są gotowe uczestniczyć [w tej grze], by osiągnąć ten sam cel [tj. zaprowadzenie szariatu]. Powiedzieliśmy, że „lud chce zaprowadzenia szariatu”, ponieważ większość ludzi jest muzułmanami, jak również w oparciu o [nasze] zrozumienie sytuacji w terenie. [Równocześnie] nie czynimy żądań na rzecz ludu w imieniu ludu, ale żądamy rządów Allaha. A kiedy stosowane jest prawo Allaha, rola ludu skończy się i panować będzie Allah.
P: Jak godzicie waszą opozycję wobec woli ludu z koncepcją szura [konsultacje] w islamie?
Shehato: „Szura” w islamie znaczy, że obok muzułmańskiego władcy istnieje rada zarządzająca, składająca się z najlepszych spośród starszych duchownych, wybieranych na podstawie swojej pobożności i [umiejętności] politycznego przywództwa. Ale nie ma konsultacji z plebejuszami, takimi jak robotnicy i fallahin, ani nie ma konsultacji w sprawach, które są sprzeczne z szariatem.
„Chrześcijanin ma wolność oddawania czci swojemu Bogu w swoim kościele, ale jeśli chrześcijanin stwarza problemy dla muzułmanów, wytępię ich”
P: Jakie rozwiązanie proponuje EID [dzisiaj], po rewolucji?
Shehato: …Nadal wyznajemy starą ideologię dżihadu, która dzisiaj jest ideologią szejka Ajmana Al-Zawahiriego, nieżyjącego szejka Osamy bin Ladena i Abu Muhammada Al-Makdisiego… Jeśli rewolucja miała obalić tyrana Mubaraka, to zawsze mówiliśmy, że wszyscy władcy arabscy, bez wyjątku, są niewiernymi, którzy muszą zostać zabici, ponieważ nie rządzą zgodnie z szariatem. Są niewiernymi apostatami, w odróżnieniu od takich niewiernych jak Żydzi i chrześcijanie i każdy, kto wątpi, że są oni niewiernymi, [sam] jest niewiernym.
P: Ale w Egipcie nigdy nie uważaliśmy chrześcijan za niewiernych. Wielu z nas ma przyjaciół chrześcijan bliższych niż nasi muzułmańscy przyjaciele.
Shehato: Jako muzułmanin muszę popierać muzułmanów i sprzeciwiać się chrześcijanom. Jeśli jest chrześcijanin, który nie czyni mi krzywdy, zachowam z nim ograniczony kontakt. Islam [omawia] pewne stopnie kontaktu z chrześcijaninem, a mianowicie: dotrzymywanie obietnic [mu uczynionych], uczciwe postępowanie z nim, uprzejmie traktowanie go i zaprzyjaźnianie się z nim. Te trzy pierwsze [zachowania] są dopuszczalne, ale czwarte [to znaczy zaprzyjaźnianie się z chrześcijaninem] jest uznawane za niebezpieczne, ponieważ sprzeczne jest z wersetem, który mówi: „O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie za przyjaciół Mojego wroga i waszego wroga! Wy zwracacie się do nich z przyjaźnią, oni zaś nie wierzą w prawdę, która przyszła do was.” [Koran 60:1]. Jest nie do pomyślenia, że mogliby oni służyć w sądownictwie lub na stanowiskach kierowniczych, na przykład w armii lub policji.
P: Czy jest pan przeciwny wysadzaniu kościołów?
Shehato: Tak i nie. Chrześcijanin ma wolność oddawania czci swojemu Bogu w swoim kościele, ale jeśli chrześcijanin stwarza problemy dla muzułmanów, wytępię ich. Kieruję się szariatem, a on nakazuje, że oni muszą płacić podatek dżizja z pozycji upokorzenia…
P: Te wasze poglądy przerażają nas, Egipcjan.
Shehato: Nie będę działać [w sposób] sprzeczny z moją wiara, żeby przypodobać się ludziom… Mówimy chrześcijanom, nawróćcie się na islam, albo płaćcie dżizja, inaczej będziemy was zwalczać. Szariat nie jest oparty na [ludzkiej] logice, ale na boskim prawie. To dlatego sprzeciwiamy się uniwersalnym, stworzonym przez człowieka konstytucjom.
Jeśli muzułmanie dojdą do władzy w Egipcie, stworzą muzułmańskie bataliony do narzucenia szariatu na całym świecie
P: Jeśli dojdziecie do władzy w Egipcie, czy rozpoczniecie kampanię islamskich podbojów?
Shehato: Oczywiście rozpoczniemy kampanię islamskich podbojów na całym świecie. Gdy tylko muzułmanie i islam opanują Egipt i wprowadzą tam szariat, zwrócimy się do sąsiadujących regionów, Libii [na zachodzie] i Sudanu na południu. Wszyscy muzułmanie na świecie, którzy pragną zobaczyć szariat zaprowadzony na całym świecie, dołączą do armii egipskiej w celu stworzenia islamskich batalionów, których zadaniem będzie doprowadzenie do zwycięstwa [naszej] wiary. Mamy nadzieję, że z pomocą Allaha, Egipt będzie iskrą [która rozpocznie ten proces]…
P: Powiedział pan, że popieracie ideologię Osamy bin Ladena i Ajman Al-Zawahiriego. Czy znaczy to, że wasz sposób zaprowadzenia szariatu w Egipcie będzie poprzez przemoc i wojnę, jak ich [sposób]?
Shehato: Nie, zaprowadzimy szariat poprzez daawa [kazania], podczas gdy przemoc będzie skierowana tylko do niewiernych władców arabskich. W ich wypadku nie ma wyboru poza użyciem siły, chociaż szariat nie nazywa tego „przemocą”, ale „dżihadem dla Allaha”. Nie ma innego sposobu… bo oni mają władzę i broń…
P: Jak będzie [działać] ministerstwo spraw zagranicznych w państwie islamskim?
Shehato: Istnieją muzułmanie i istnieją niewierni. Mamy ambasadorów we wszystkich krajach. Chcemy wezwać wszystkie inne kraje, by dołączyły do islamu, i to będzie zadaniem ambasadorów. Jeśli [te kraje] odmówią, będzie wojna. Nie będziemy tolerować wzajemnego handlu i więzów kulturalnych z nie-muzułmanami.
„W państwie [islamskim] będzie tylko kultura islamska”
P: Jeśli dojdziecie do władzy, jakie będzie wasze stanowisko wobec turystyki?
Shehato: Będzie turystyka dla celów terapii [medycznej], ale miejsca turystyczne, takie jak Sfinks i Szarm el-Szejk zostaną zamknięte, ponieważ moim zadaniem [jako władcy] jest doprowadzenie, by ludzie służyli Allahowi zamiast [innym] ludziom [tj. turystom]. Żaden dobry muzułmanin nie będzie skłonny żyć z zysków z turystyki, ponieważ turyści przyjeżdżają [do Egiptu], żeby pić alkohol i cudzołożyć. [Jeśli chcą] przyjechać, to muszą podporządkować się warunkom i prawom islamu. Wyjaśnimy im, że według szariatu piramidy są [pozostałościami] wieku pogańskiego i politeistycznego.
P: Jaki będzie stan sztuki i literatury w takim państwie?
Shehato: W islamie nie ma niczego takiego jak sztuka. Malowanie, śpiew i taniec są zabronione. Dlatego w państwie [islamskim] nie będzie niczego poza kulturą islamską, bo nie mogę uczyć [ludzi] kultury niewiernych. Jeśli chodzi o literaturę, taką jak [prace] Naguiba Mahfouza, jest to zabronione. Naguib Mahfouz był przestępcą, który pobudzał pragnienia [ludzi] i zadał poważny cios skromności. Powrócimy do przyzwoitej kultury muzułmanów i muzułmańskich praojców i do historii islamskiej.
[1] “Roz Al-Yousef” (Egipt), 13 sierpnia 2011.