Były członek irańskiego Madżlisu, Ali Motahari, powiedział 24 kwietnia 2022 r. w wywiadzie dla ISCA News (Iran), że kiedy Iran zaczął rozwijać swój program nuklearny, celem było zbudowanie bomby nuklearnej. Powiedział, że nie ma potrzeby owijania sprawy w bawełnę, i że bomba byłaby użyta jako „środek zastraszenia” zgodnie z koranicznym wersetem o wrzuceniu „strachu w serca wrogów Allaha”.
Powiedział, że program bomby nuklearnej byłby “rzeczą dokonaną”, gdyby Iran zachował tajemnicę do przeprowadzenia testu nuklearnego, jak zrobił Pakistan, i wyjaśnił, że w takim wypadku Iran byłby “brany pod rozwagę” przez świat jeszcze bardziej niż jest dzisiaj.
Zapytany, czy mówienie tego publicznie nie wpłynie negatywnie na trwające negocjacje JCPOA, Motahari odpowiedział: „Nikt nie zauważa tego, co mówię”. Powiedział także, że mówi we własnym imieniu, a nie w jakiejś oficjalnej roli. Później w wywiadzie Motahari powiedział, że niektórzy ludzie polegają na koranicznym wersecie o wrzucaniu strachu w serca wrogów Allaha, by pozwolić na budowę bomby nuklearnej, ale obecnym stanowiskiem irańskiego najwyższego przywódcy, Alego Chameneiego, jest, że budowa bomby nuklearnej jest zabroniona.
Aby zobaczyć klip z byłym członkiem irańskiego Madżlisu, Alim Motaharim w MEMRI TV, kliknij tutaj lub poniżej.
„Kiedy zaczęliśmy naszą nuklearną działalność, naszym celem istotnie było zbudowanie bomby… jako środka zastraszania”
Ali Motahari: Kiedy zaczęliśmy naszą nuklearną działalność, naszym celem istotnie było zbudowanie bomby. Nie ma powodu owijać [tej sprawy] w bawełnę.
Dziennikarz: Mówi pan, że celem było zbudowanie bomby?
Motahari: Tak. Na 100%.
Dziennikarz: Czyj cel to był? Pewnych jednostek czy całego reżimu?
Motahari: Całego reżimu, a przynajmniej ludzi, którzy rozpoczęli tę działalność. Celem istotnie było zbudowanie bomby…
Dziennikarz: Żeby jej użyć?
Motahari: Nie, chcieliśmy zbudować to w celu zastraszania.
Dziennikarz: A więc tylko jako środek odstraszania…
Motahari: Koraniczny werset mówi: “Wrzućcie strach w serca wrogów Allaha”. To był środek zastraszania.
[…]
Gdyby udało nam się utrzymać naszą nuklearną działalność w sekrecie, “to byłaby to sprawa dokonana; jak w Pakistanie”
Dziennikarz: Więc mówi pan, że to byłaby dobra rzecz.
Motahari: W sprawie tego, co zaczęliśmy… Gdybyśmy potrafili utrzymać to [w sekrecie] do przeprowadzenia [nuklearnego] testu, to byłaby to sprawa dokonana. Jak w Pakistanie.
Dziennikarz: Pakistan i Korea Północna mają [bomby nuklearne], ale czy są w dobrej sytuacji?
Motahari: W ostatecznym rachunku są brane pod uwagę.
Dziennikarz: Iran jest także brany pod uwagę, nawet bez bomby.
Motahari: To jest z innych powodów, ale gdybyśmy mieli bombę, braliby nas pod uwagę jeszcze bardziej.
„Ponieważ zaczęliśmy [naszą nuklearną działalność], powinniśmy postępować dalej aż do punktu przełomowego”
Dziennikarz: Mówi więc pan, że w sumie biorąc, gdybyśmy mieli bombę, nie byłaby to zła rzecz, ponieważ nie użylibyśmy jej.
Motahari: Nie byłaby to zła rzecz. Wszystko, co mówię, to że ponieważ zaczęliśmy, powinniśmy postępować dalej do punktu przełomowego.
Dziennikarz: Nie słyszeliśmy nikogo mówiącego oficjalnie rzeczy, które pan mówi. Czy te rzeczy wpływają na rozmowy [JCPOA] i takie rzeczy?
Motahari: Nikt nie zauważa, co ja mówię.
Dziennikarz: Ale cudzoziemcy dowiedzą się. To nie taki wielki wysiłek.
Motahari: Nie mam żadnej oficjalnej roli. Mówię te rzeczy we własnym imieniu.
Dziennikarz: Powiedział pan gdzieś, że według islamskiego prawa jest zabronione użycie [bomb nuklearnych], ale nie posiadanie ich.
Motahari: Jest na to uzasadnienie. Niektórzy ludzie polegają na koranicznym wersecie: „Wrzućcie strach w serca wrogów Allaha”. To znaczy, że powinniśmy zastraszać [wroga], ale nie używać bomby. Pod tym względem mówię, że możemy zbudować bombę. Ale stanowisko Przywódcy [Chameneiego] obecnie…
Dziennikarz: Jest, że także zbudowanie [bomby] jest zabronione.
Motahari: Racja.