W tureckiej gazecie „Yeni Şafak”, która jest tubą rządzącej Turcja AKP, w artykule z 2 grudnia 2019 r.[1] zatytułowanym Barbaros Hayreddin Pasza powraca po 473 latach… Prawdziwy władca Morza Śródziemnego jest z powrotem, umowa Turcja-Libia zmieniła mapę morską, Plan Sevres [który podzielił Imperium Osmańskie w 1920 r.] wybuchł im w twarz… Powierzchnia Turcji jest znacznie większa niż wiedzieliśmy, redaktor naczelny gazety, İbrahim Karagül napisał: „Umowa między Turcją a Libią nie tylko zrujnowała plany wobec Morza Śródziemnego, ale także pokazała światu, że Turcja ma mapę Morza Śródziemnego”. Barbaros Hayreddin Pasza (1478-1546) był piratem, który później został naczelnym dowódcą floty osmańskiej i zabezpieczył panowanie Osmanów na Morzu Śródziemnym od bitwy o Preveza w 1538 r. do bitwy o Lepanto w 1571 r.

27 listopada 2019 r. rząd Turcji podpisał porozumienie z mieszczącym się w Trypolisie libijskim Rządem Narodowej Zgody (GNA), na którego czele stoi premier Fajez Al-Sarradż, i który jest proislamistyczny. Turecki dziennikarz, Mehmet Kancı, także piszący w „Yeni Şafak”, wyjaśnił znaczenie tego porozumienia: „Linia brzegowa Marmaris-Fethiye-Kaş Turcji i linia brzegowa Derna-Tobruk i Bardia zostały sąsiadami. Najbardziej na zachód położona linia, która łączy się z tą linią, przechodzi o kilka mil morskich od Krety. To znaczy, że Turcja będzie miała prawo przeciwstawiać się rozwojowi sytuacji, który zagraża jej interesom na wschodnim Morzu Śródziemnym poczynając od wód w pobliżu Krety. Równocześnie jest to linia przeciągnięta dla statków wiertniczych i badawczych, które próbują zbliżyć się do Cypru i które ignorują prawa Turków cypryjskich i Turcji do złóż węglowodorowych na wschodnim Morzu Śródziemnym”[2]. Napięcia wokół wierceń w poszukiwaniu gazu ziemnego w wodach wokół Cypru nabudowują się od ostatnich kilku lat[3].


Porozumienie z 27 listopada między Turcja i Libią rozszerza wpływy Turcji na Morzu Śródziemnym (źródło: Yenisafak.com).

„Seldżucy wrócili; Osmanowie wrócili… roszczenia minionych stuleci wróciły”

Mówiąc o obszarze lądowym Turcji, który wynosi obecnie ”tylko „783 562 kilometrów kwadratowych”, Karagül nazywa to „mentalnością, która ogranicza nasze postrzeganie Turcji i jej mapy, kojarząc ją tylko z lądem. Niemniej, kiedy włączymy również nasze morza, wody terytorialne i szelf kontynentalny, powierzchnia Turcji rośnie do nadzwyczajnej skali. To prowadzi do radyklanych zmian, kiedy patrzymy na mapę… Ten potężny kraj rośnie większy w naszych oczach… Jeśli bierzemy pod uwagę etniczny obszar Turcji, widzimy spektakularne mocarstwo od Europy do Azji, od Bliskiego Wschodu do głębi Afryki”.

Karagül oświadcza następnie: „Odkrywamy na nowo ’pamięć’, która pozwala nam widzieć region, polityczną historię, polityczne kodeksy naszego narodu, naszą rolę twórcy historii i budowniczego regionu, nasze postrzeganie Turcji, nasze postrzeganie Osmanów i Seldżuków, i widzimy to wszystko na jednym obrazie…To oznacza wielkie zmiany nie tylko dla Turcji, ale dla całego regionu. To oznacza, że nadchodzą wstrząsy, trzęsienia ziemi. To oznacza, że załamie się cały ustalony porządek… Seldżucy wrócili; Osmanowie wrócili; rozgrywki z I Wojny Światowej wróciły; krótko mówiąc, wróciło wszystko, co należy do nas. Widzimy, że oni wszyscy są nasi, należą do nas”.

„Próbowali pochować także nas w Morzu Śródziemnym…”

Wspominając „wrogów”, Karagül wymienia ich jako „USA, Izrael, Francja, Egipt i regionalni partnerzy Grecji i świata zachodniego”, jak również „kraje Zatoki, takie jak Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie”. Mówi, że „otaczają Turcję i tworzą plany przyparcia jej do muru w Anatolii i rozerwania jej na kawałki. Dzielili Morze Śródziemne, całkowicie eliminując Turcję z tego morza – które kiedyś było Tureckim Jeziorem – i uniemożliwiając nam oddychanie”. Pisze, że „wszystkie kraje, które stały przeciwko Osmanom w I Wojnie Światowej, były teraz antytureckim frontem na Morzu Śródziemnym” i że „ci, którzy podzielili Morze Śródziemne między siebie, dzielili Libię na pół… i znajdowali marionetki dla siebie w każdej części Morza Śródziemnego”.

” 'Rewolucja w przemyśle obronnym’ od krajowych lotniskowców do nowych armad – jesteśmy w każdej części Morza Śródziemnego”

Karagül mówi o niedawnym rozwoju militarnej potęgi Turcji w następujący sposób: „Rozszerzyliśmy także naszą obronę naszymi statkami wiertniczymi, okrętami wojennymi, systemem pocisków ku Zachodowi. Szukaliśmy również gazu ziemnego. Budowaliśmy naszą tarczę obronną  na Morzu Śródziemnym. Zrealizowaliśmy przełomowe manewry…

Wzmacnialiśmy turecką flotę do maksimum, budując nowe okręty wojenne  obok okrętów podwodnych i lotniskowców, używając krajowego potencjału. Czyniliśmy nadzwyczajne inwestycje w przemysł wojenny w dziedzinie, między innymi, systemów hydrolokacyjnych, oprogramowania elektronicznego i budowania rewolucji przemysłu obronnego. Nasze bezzałogowe pojazdy powietrzne, samoloty, okręty wojenne były wszędzie na Morzu Śródziemnym”.

„Umowa Turcja-Libia zmieniła mapę Morza Śródziemnego: lekcja dla tych, którzy narzucili Sevres [porozumienie z 1920 r., w którym mocarstwa europejskie podzieliły Imperium Osmańskie]”

W sprawie umowy Turcja-Libia zawartej 27 listopada, Karagül pisze: „Umowa między Turcją a Libią nie tylko zrujnowała wszystkie plany w sprawie Morza Śródziemnego, ale także pokazała światu, że Turcja ma mapę Morza Śródziemnego. Mieliśmy pokazać naszą mapę tym, którzy przyszli z własną [mapą]. Jeśli mieli plany mapy, to my także mieliśmy i mogliśmy odpowiedzieć w ten sam sposób. Zrobiliśmy to w północnej Syrii. Będziemy kontynuować robienie tego. Zrobiliśmy to na Morzu Śródziemnym. Nadal jest bardzo wiele tego, co będziemy robić. Tak jak ich plany o gazie ziemnym na Morzu Śródziemnym spełzły na niczym wraz z umową z Libią, równowaga administracji greckiej także została zrujnowana. Turcja i Libia stały się bezpośrednio graniczącymi krajami. Zbudowaliśmy tarczę pośrodku Morza Śródziemnego. Jeden z największych geopolitycznych przełomów Turcji od Lozanny przybrał kształtów”. Turecka Wojna o Niepodległość zakończyła się w 1923 r. Traktatem z Lozanny, który zdefiniował obecne granice Turcji.