23 marca 2014 r. Hamas zorganizował wiec w Gazie pod hasłem “ Wytrwałość i lojalność wobec drogi Męczennika”, z okazji dziesięciolecia śmierci założyciela ruchu, szejka Ahmada Jassina i w celu upamiętnienia innych zabitych przywódców Hamasu, takich jak Abd Al-Aziz Al-Rantisi i Ibrahim Al-Maqadma. Hamas uważał wiec za pokaz siły, demonstrujący, że zachowuje popularność wśród Gazańczyków. Minister spraw wewnętrznych Hamasu, Fathi Hamad, powiedział, że wiec był referendum w sprawie oporu, który zniszczy twór syjonistyczny w ciągu kilku lat. Głównym mówcą na wiecu był Ismail Hanija, premier Hamasu w Gazie i szef biura politycznego ruchu, który krytykował Autonomię Palestyńską i wzywał do wyzwolenia Palestyny poprzez opór i męczeństwo. Wypowiedzi Haniji wywołały krytykę ze strony Fatahu, który oskarżył Hamas o pogłębianie rozłamu palestyńskiego i podważanie interesów palestyńskich. Krytykę wyraziła także dziennikarka tunezyjska Amal Moussa, która potępiła słowa Haniji, że „naród palestyński kocha śmierć, tak jak jego wrogowie kochają życie” [1] .
Poniżej podajemy główne punkty wystąpienia Haniji i krytykę, jaką wywołał.
Ismail Hanija: Kochamy śmierć równie mocno, jak nasi wrogowie kochają życie
Hanija powiedział na wiecu: „Oblężenie narzucone na Gazę ma na celu zmuszenie ruchu Hamasu do porzucenia swoich zasad i oporu… Masy obecne [na tym] wiecu stanowią praktyczną odpowiedź na to oraz symboliczny głos [potwierdzający], że cała Gaza jest [ruchem] oporu…
Wszystkim tym, którzy spiskują przeciwko nam, mówimy ‘przemyśl to’. Ten język i te metody nie przyniosą [wam] korzyści przeciwko nam. Jeśli wy zdecydowaliście się na oblężenie, to my zdecydowaliśmy się na zwycięstwo… Wszyscy decydenci, w Palestynie i poza nią, muszą przyjąć przesłanie tego wiecu: jesteśmy narodem, który naprawdę kocha śmierć równie mocno, jak nasi wrogowie kochają życie. Kochamy męczeństwo, którego drogą poszli na śmierć nasi przywódcy, równie mocno, jak inni kochają swoje posady rządowe. Nie żądamy pracy ani posad [rządowych. [Możecie] wziąć wszystkie prace i wszystkie posady i zostawić nam ojczyznę”.
Hanija wezwał do sformułowania wspólnej strategii narodowej “i zmobilizowania wszystkich środków siły, przede wszystkim oporu zbrojnego i wszystkich kategorii walki… Brygady Al-Kassam rozpoczęły [stosowanie] nowej strategii w starciu w okupacją izraelską przy pomocy tuneli. Mudżahedini atakują okupację izraelską nad i pod ziemią, żeby usunąć ją z ziemi palestyńskiej”.
Zwracając sie do Izraela Hanija powiedział: “Opór ukrywa więcej niż możecie sobie wyobrazić. Okupant drogo zapłaci za każdą agresje i głupie posunięcie. O, syjoniści, nadal macie krew Jassina na rękach… Wyrzuciliśmy was z Gazy w dniach, kiedy mieliśmy ograniczoną broń i kiedy uciskaliście nas w więziennych izolatkach w Saraja w Gazie [kiedyś miejsce więzienia izraelskiego oraz miejsce, w którym odbywał się ten wiec]. Dzisiaj jesteśmy silniejsi. Rozwinęliśmy [ruch] oporu i podwoił on swoją siłę”.
Nawiązując do niedawnych starć między Palestyńczykami a wojskiem izraelskim w obozie dla uchodźców w Jenin, w których zginęło trzech Palestyńczyków, Hanija powiedział: “Samopoświęcenie i opór są sposobem wyzwolenia ziemi palestyńskiej i przywrócenia Jerozolimy i Al-Aksy… Spomiędzy ruin wywołamy trzęsienie ziemi w Tel Awiwie” [2] .
Podczas przemówienia Haniji tłum mobilizowano przez głośniki do skandowania “O, ukochana [rakieto] Kassam, uderz w Tel Awiw” [3] .
Wiec (zdjęcia: alray.ps, 23 marca 2014)
Chłopiec na wiecu (zdjęcie: alresalah.ps, 23 marca 2014)
Ismail Hanija przemawiający na wiecu (zdjęcie: alray.ps, 23 marca 2014)
Rzecznik Fatahu, Osama Al-Kawasmeh ostro skrytykował przemówienie i twierdził, że stara się ono wywołać chaos w społeczeństwie palestyńskim w celu narzucenia rządów Hamasu na zdruzgotany lud palestyński i ich państwo. Powiedział, że Hamas „dowiódł raz jeszcze, że bardziej celuje w braci palestyńskich i społeczeństwo palestyńskie niż stara się zaszkodzić okupantowi” oraz że pragnie utrwalić rozłam między Palestyńczykami [4] .
Dziennikarka tunezyjska: Słowa Haniji o pragnieniu śmierci nie reprezentują Palestyńczyków
Dziennikarka tunezyjska dr Amal Moussa ostro skrytykowała wypowiedzi Haniji o miłości do śmierci i męczeństwa. W artykule w wychodzącej w Londynie gazecie „Al-Sharq Al-Awsat” napisała, że te wypowiedzi są częścią języka i kultury, która spowodowała wiele rozlewu krwi o niezmierną rozpacz Palestyńczyków i Arabów oraz że mówienie o pragnieniu śmierci jest równoznaczne z „samą śmiercią”.
Moussa analizowała szereg aspektów wypowiedzi Haniji. Pisała, że z psychologicznego punktu widzenia pragnienie śmierci wypływa z „błędnej strategii obrony”, bowiem, choć te słowa wydają się przekazywać pewność siebie, „w rzeczywistości wskazują na stan rozpaczy i frustracji. Otwarte mówienie o pożądaniu śmierci jest symbolicznym aktem samobójstwa” – dodała.
Pod względem kulturowo-religijnym słowa Haniji zdradzają błędne rozumienie islamu, bo “pojęcie dżihadu [jest zakorzenione] w [konkretnych] kontekstach czasowych i historycznych”. Na poziomie praktycznym zaś te wypowiedzi szkodzą islamowi w oczach światowej opinii publicznej, ponieważ „język, który staje się ideologią przepełnioną przemocą, pomaga rozbudzać konflikty z Izraelem i pozwala Izraelowi [przedstawiać] dowody przeciwko nam i przeciwko kulturze arabskiej i islamskiej. Do jakiego stopnia Ismail Hanija może służyć jako rzecznik ludu palestyńskiego, skoro mówi tak głośno o swojej miłości do śmierci? Czy znaczy to, że wszyscy Palestyńczycy są miłośnikami śmierci? Wierzę, że naród palestyński, tak jak wszystkie narody świata, kocha życie, bo gdyby tego nie robił, nie byłoby powodu do żadnej walki ani negocjacji… Mówienie o miłości do śmierci jest samą śmiercią”.
Pod względem politycznym, powiedziała Moussa, taka mowa odzwierciedla żałosny stan ruchu Hamasu: “Zazwyczaj ci, którzy opowiadają się za takim dyskursem, są w stanie izolacji i oblężenia, i [istotnie], taka jest sytuacja Hamasu… szczególnie od czasu, jak kryzys uderzył w ruch Bractwa Muzułmańskiego. Dla polityka jest rzeczą nieodpowiedzialną wygłaszać przemówienie tak emocjonalne, defetystyczne i słabe [pod względem] treści i informacji. Polityk [powinien] przedstawiać rozwiązania i zaskakiwać swój naród i zwolenników spokojem i roztropnością polityczną, zamiast dumnie pisać o śmierci i męczeństwie. W rzeczywistości, w rocznicę zabójstwa kilku przywódców Hamasu, bardziej niż w jakikolwiek inny dzień, istnieje potrzeba zadeklarowania miłości do życia i do przyszłości, zamiast upamiętniania zabójstw mową [celebrującą] miłość do śmierci”.
Amal Moussa napisała w zakończeniu, że Hanija uzyskałby wielkie osiągnięcie, gdyby oświadczył: “Kochamy życie bardziej niż kocha je nasz wróg” [5] .
Przypisy (nie spolszczone):
[1] Felesteen.ps, March 23, 2014.
[2] Felesteen.ps, Al-Aqsa TV (Gaza), March 23, 2014.
[3] See MEMRI clip no. 4211, „Palestinians in West Bank and Gaza Commemorate Slain Leaders with Militant Parades,” March 23, 2014.
[4] Paltimes.net, March 24, 2014. [5] Al-Sharq Al-Awsat, (London), March 28, 2014.