Libański komentator polityczny, dr Sobhi Ghandour, który mieszka w Waszyngtonie od 1987 r. i jest redaktorem naczelnym magazynu po arabsku i po angielsku “Al-Hewar”, zwrócił się do krajów arabskich w artykule redakcyjny zatytułowanym „Kto jest wrogiem teraz?” opublikowanym w gazecie Zjednoczonych Emiratów Arabskich „Al-Bayan”. W artykule tym wezwał ich, by odłożyli na stronę swoje różnice, sformułowali wspólną strategię i zdefiniowali głównego wspólnego wroga ummah w celu osiągnięcia takiej samej jedności, jaką mieli w wojnach 1967 i 1973 r. przeciwko Izraelowi. Ghandour przypisał rozmycie się tożsamości arabskiej ummah porozumieniom z Camp David w 1978 r., konsekwencjom rewolucji islamskiej w Iranie i upadkowi Związku Radzieckiego. Pisał, że reszta świata także doświadczyła podobnej dezorientacji po zakończeniu zimnej wojny, ale że Zachód od tego czasu zdefiniował swojego nowego wroga jako „terroryzm islamski”, podczas gdy Arabowie nadal są podzieleni w sprawie tego, kto jest ich głównym wrogiem – Izrael, Iran czy organizacje terrorystyczne.
Dr Sobhi Ghandour. Źródło: Alriyadh.com
Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu [1]:
„Pytanie 'kto jest wrogiem teraz?’ jest zawsze ważne dla każdej ummah lub kraju. Odpowiedź na to pytanie ustawia priorytety, odróżnia przyjaciół od rywali lub wrogów, a także ustanawia zestaw norm do radzenia sobie z wydarzeniami oraz sposoby działań wymaganych dla strategii wobec ‘głównego wroga’…
Główny problem arabskiej ummah polega nie tylko na niezdolności Arabów do zgodzenia się przy odpowiedzi na pytanie ‘kto jest wrogiem teraz?’, ale przede wszystkim na braku solidarności arabskiej, która wyraża [stanowisko] całej arabskiej ummah. Jest prawdą, że Arabowie stanowią jedną ummah – ale ta ummah bazuje na wielu krajach, które nie mają wspólnych poglądów, ani jakiejkolwiek miary skutecznej koordynacji, która zjednoczyłaby je tym razem. Wręcz przeciwnie – niektóre z nich walczą wzajem ze sobą.
Wielość arabskich rządów i państw nie stanowi przeszkody w budowaniu wspólnej strategii arabskiej. Problem polega na braku woli politycznej koordynowania i solidarności [między krajami arabskimi], jak również na fakcie, że rola Egiptu w świecie arabskim zakończyła się wraz z podpisaniem umowy pokojowej z Izraelem… Sformułowanie wspólnej strategii dla wielu rządów wymaga kierownictwa, które przewodzi wspólnej działalności wielu rządów. To zdarzyło się w zeszłym stuleciu, kiedy w II wojnie światowej USA przewodniczyło globalnemu sojuszowi przeciwko ‘wspólnemu wrogowi’ – sojuszowi Japonii, Niemiec nazistowskich i faszystowskich Włoch. Ten przewodzony przez Waszyngton sojusz nie był oparty na rozważaniach ideologicznych ani zgodnej naturze jego rozmaitych reżimów, ale wyłącznie na wspólnym interesie przeciwstawienia się wspólnemu wrogowi i odłożył różnice na stronę, by zająć się nimi później. Istotnie, Alianci wygrali II wojnę światową dzięki paktowi między komunistyczną Rosja i kapitalistyczną Ameryką, którego celem było wyzwolenie Europy od nazizmu i faszyzmu.
Arabska ummah miała podobne doświadczenie po wojnie 1967 r., kiedy Egipt Nassera zwołał nadzwyczajny szczyt Ligi Arabskiej w Chartumie. Na tym szczycie zdecydowano by sformułować wspólną strategię arabską, usunąć agresję izraelską [2] i zakończyć wszystkie drugorzędne walki arabskie – włącznie z wojną, która trwała w owym czasie w Jemenie, w której brała udział armia egipska i która powodowała wiele sporów między Egiptem i Arabią Saudyjską. W wyniku szczytu w Chartumie utworzono arabski sojusz ‘nafty i broni’; zgodnie z nim większość arabskich krajów naftowych dostarczała znaczącej pomocy finansowej Egiptowi i Syrii dla odbudowania ich armii w przygotowaniu do wojny 1973 r. Ponadto, po raz pierwszy, użyto ropy naftowej jako broni, by wywierać nacisk ekonomiczny i ustał eksport do krajów, które popierały Izrael.
Wydaje się więc, że sytuacja arabska w poprzednim stuleciu była znacznie jaśniejsza niż obecnie. Wrogiem Arabów w pierwszej połowie XX wieku był imperializm europejski, który okupował kilka krajów w regionie i rozciągał swoją władzę na inne. Nie było wówczas żadnego problemu ze zdefiniowaniem wroga. Trzeci kwartał XX wieku także charakteryzował się jasnością w sprawie tożsamości arabskiego ‘wspólnego wroga’ – ‘wroga syjonistycznego i jego zwolenników.
Arabska niejasność w kwestii zdefiniowania ‘wroga’ zaczęła sie w ostatnim kwartale XX wieku po podpisaniu Porozumień z Camp David i wycofaniu się Egiptu z konfliktu Arabów z Izraelem. [Niejasność ta trwała] po rewolucji w Iranie i jej konsekwencji dla sąsiednich krajów arabskich i dla kwestii palestyńskiej oraz po upadku Związku Radzieckiego i zakończeniu zimnej wojny, co wpłynęło na wszystkie kwestie arabskie.
[W rzeczywistości] cały świat wszedł w nowe stulecie bez jasnego rozumienia natury ‘wroga’, ponieważ w owym czasie rozpadło się wiele [starych] poglądów – [na przykład] komunizm nie jest już wrogiem kapitalistycznego Zachodu… Dlatego zaczęto rozpuszczać idee o ‘nowym wrogu’ Zachodu; na tego wroga składają się organizacje ekstremistyczne działające w imię islamu. Grupy syjonistyczne trudziły się nawet na całym świecie, by stworzyć związek między terroryzmem a organizacjami oporu wobec Izraela, żeby przedstawić cały świat islamski jako ‘nowego wroga’ Zachodu.
W świetle wszystkiego powyższego 11 września 2001 r. uważany jest za ważną datę w definiowaniu ‘nowego wroga’, którego znalazł Zachód i którego nazwał ‘terroryzmem islamskim’. Ale Wschód nadal zastanawia się [nad pytaniem] o tożsamość swojego obecnego wroga.
Arabom brakuje dzisiaj wielu rzeczy, ale najważniejszą z nich jest wiedza, kto jest [ich] ‘głównym wrogiem’. Ponadto brakuje im arabskiego konsensusu w sprawie wspólnej strategii z kryteriami do definiowania ‘wrogów’ i ‘przyjaciół’. Niektórzy Arabowie twierdzą, ze wrogiem są dzisiaj organizacje terrorystyczne, podczas gdy inni widzą Izrael jako ‘głównego wroga’, a niektórzy Arabowie pojawili się w ostatnich latach i nazywają ‘wrogiem’ Iran…
Region arabski stoi przed ważnymi zmianami w tym roku. Te zmiany są związane z trzema elementami, o które toczą się spory między Arabami – to jest, jak klasyfikować Izrael, Iran i organizacje ekstremistyczne i terrorystyczne. Stwierdzamy, że obecnie także USA mają problem ze [sformułowaniem] swojego przyszłego stanowiska wobec tych trzech elementów”.
Przypisy (nie spolszczone):
[1] Al-Bayan (UAE), March 19, 2015.
[2] The Khartoum Summit, convened in late August 1967 and attended by eight Arab states, issued a declaration that guided Arab policy towards Israel until the 1973 war.
Visit the MEMRI site in Polish: http://www2.memri.org/polish/
If you wish to reply, please send your email to memri@memrieurope.org .