Poniżej podajemy fragmenty wideo, na którym kobieta sprzeciwia się Saudyjskiej Policji Religijnej, zamieszczonego w Internecie 23 maja 2012 r.

Saudyjka: Wynieść się z centrum handlowego?! Ja panu pokażę, kto wyniesie się z centrum handlowego! To nie pana sprawa.

Śledzi mnie pan? Czego pan chce ode mnie? Rząd nie wysłał pana, by mnie pan śledził. Rząd powiedział, że nie będzie żadnych prześladowań [kobiet]. Pana zadaniem jest doradzać ludziom. Nie ma pan żadnego prawa nikogo nękać. Dość.

Członek policji religijnej:Wynoś się z centrum. No już.

Saudyjka:Kto się wynosi? To nie pana sprawa.

Nie widzi pan innych kobiet tutaj, pokazujących włosy…

Nie pana interes. Mogę malować paznokcie, jeśli chcę.

Członek policji religijnej:Proszę wyjść.

Saudyjka:Nie wyjdę. I co zrobisz? Nie wyjdę. Stoję dokładnie tutaj. Stoję dokładnie tutaj. Dla twojej wiadomości, filmuję to wszystko. Tutaj, uśmichnij się do kamery. […]

[Do policjanta:] Jest pan na służbie, prawda? Otrzymał pan skargę od obywatela o nękaniu i nie ma znaczenia, czy robi to urzędnik państwowy, czy nie…

[Do członka policji religijnej:] Do twojej wiadomości, to wideo już jest w drodze na Twittera i na Facebook, kiedy tu rozmawiamy. Jeszcze jedno słowo od ciebie, a dojdzie do Abd Al-Latif Aal Al-Sheika, i on się rozprawi z twoim bałaganem. Nie jesteś moim szefem i nie możesz mi mówić, żebym nie malowała paznokci. Szminka na wargach?! Podejdź, spójrz na moje usta. Wstydziłbyś się! I on udaje bogobojnego… [Do policjanta:] Proszę nie pozwolić mu, by za mną chodził. Jestem wolna i mogę chodzić po tym centrum jak chcę.