Wybitny przywódca Beludżów Hyrbyair Marri, przywódca Ruchu Wolnego Beludżystanu i jeden z najpopularniejszych przywódców wśród młodzieży Beludżystanu, jest wpływowym krytykiem Islamskiej Republiki Iranu.
Urodzony w 1968 r. w Kweta, stolicy regionu Beludżów pod rządami pakistańskiego rządu, Marri mieszka obecnie w Londynie. Jest synem znanego nacjonalistycznego lidera Beludżów, Chaira Bachsza Marriego, który był wodzem plemienia Marri Baloch i przywódcą Narodowej Partii Awami (NAP).
Marri popiera niepodległość Beludżystanu od Iranu i Pakistanu. Wyobraża sobie wolny, świecki i demokratyczny Beludżystan, w którym mężczyźni i kobiety ze wszystkich sfer społeczeństwa będą równi i będą uprawnieni do wszystkich demokratycznych praw, ochrony i wolności.
Marri wielokrotnie stwierdzał, że zarówno Pakistan, jak i Iran dokonują ludobójstwa w zwolnionym tempie na narodzie Beludżów. „Językowe, kulturowe i etniczne ludobójstwo jest dokonywane w Iranie i Pakistanie przez Persów i muzułmańskich Pendżabczyków na innych narodach, a także na mieszkańcach okupowanego Beludżystanu” — mówi Marri.
Warto również zauważyć, że Marri stanowczo sprzeciwia się umowie nuklearnej z Islamską Republiką Iranu, którą opisał jako „umowę z diabłem”. Wyjaśnia, że umowa nuklearna z Teheranem dała Iranowi dostęp do „bilionów dolarów” i że wykorzystał je do siania spustoszenia w regionie i uciskania ludzi w obrębie własnych granic. Ponadto, podpisanie takiej umowy miało kilka implikacji, mówi: Po pierwsze, „fundamentalistyczny islamski reżim Iranu nigdy nie porzuci swoich ambicji stania się potęgą nuklearną. Militaryzm jest istotnym elementem jego istnienia. Islamski reżim Iranu nie ma żadnych zasad w swojej dyplomacji. Mówią jedno, a robią dokładnie odwrotnie niż się zgodzili… Po drugie, gdy rozwinięte kraje zachodnie otworzą swoje bramy przed irańskim reżimem i firmami, Iran będzie miał większy dostęp do nowoczesnej technologii i wiedzy na temat nauki nuklearnej. Umożliwi im to szybsze wyprodukowanie bomby atomowej. Dlatego umowa może mieć dokładnie odwrotny skutek niż ten, do którego została przeznaczona”.
Ponadto „umowa nuklearna oznacza danie zielonego światła represyjnemu reżimowi irańskiemu na dalsze łamanie praw człowieka. Umowa dodała również odwagi i wiarygodności republice islamskiej, czyniąc reżim bardziej agresywnym wobec sąsiadów. Wreszcie, co najważniejsze, w wyniku tej umowy najbardziej ucierpią narody pod nielegalną okupacją reżimu. Reżim wykorzysta wszystkie swoje siły, aby zmiażdżyć ruchy wyzwoleńcze Beludżów, Kurdów, Arabów, Azerów i Turkmenów. Nie zrobi tego tylko w Iranie, ale także poza jego granicami. [Teheran] wie, że społeczność międzynarodowa nie podniesie głosu przeciwko okrucieństwom reżimu”. Ogólnie rzecz biorąc, Marri podkreśla, że umowa byłaby „zła dla pokoju na świecie”.: „Jest zła dla ludzi żyjących w Iranie. Jest zła dla sąsiadów Iranu. Jest niezwykle alarmująca dla państw, które reżim uważa za wrogów, takich jak Izrael i niektóre państwa Zatoki Perskiej, i przynosi wiele ciemnych dni narodowi Beludżystanu”. Według Marriego, jedynym zwycięzcą jest „ekstremistycznie teokratyczne” państwo Iran.
Poniżej znajdują się fragmenty artykułu napisanego przez lidera Beludżystanu Hyrbyaira Marriego, szefa Ruchu Wolnego Beludżystanu. Pełny artykuł został opublikowany przez MEMRI w zeszłym tygodniu. [1]
Beludżowie, Kurdowie i Arabowie byli wśród pierwszych ofiar Iranu. Gdy te wolne narody zostały podbite, irańscy mułłowie zwrócili wzrok na Izrael
Nie czynimy żadnego rozróżnienia między teokratycznym reżimem irańskim a jego regionalnymi religijnymi pełnomocnikami – są jednym i tym samym. Ci pełnomocnicy są jedynie przedłużeniem reżimu mułłów w Iranie, działającym na rzecz realizacji jego opresyjnego programu. Podobnie jak państwo irańskie, ci pełnomocnicy są zaciekle przeciwni prawu narodu Beludżów do wyzwolenia narodowego. Iran z hipokryzją wspiera te grupy, nazywając je „bojownikami o wolność”, jednak pozostaje największym zagrożeniem dla prawdziwej wolności w regionie. Podczas gdy wspiera swoich pełnomocników, bezlitośnie zabija i tłumi prawdziwe narody dążące do wolności, takie jak Kurdowie i Beludżowie, nazywając nas „wrogami Boga” za to, że odważyliśmy się stanąć w obronie naszej godności i wyzwolenia narodowego.
Iran używa portów morskich Beludżystanu do transportu broni do Huti w Jemenie, zwiększając swoje wpływy i destabilizując region. Gdyby Beludżystan był niepodległym państwem, nigdy nie pozwolilibyśmy, aby nasze ziemie i wody były wykorzystywane jako kanał agresji przeciwko innym narodom, w tym Izraelowi. Niepodległy Beludżystan przestrzegałby zasad regionalnej współpracy i pokoju, odmawiając fanatycznym dżihadystom lub wspieranym przez Iran milicjom działania w swoich granicach.
Ważne jest, aby pamiętać, że ucisk Iranu nie rozpoczął się z dnia na dzień – zaczął się od sąsiadów. Beludżowie, Kurdowie i Arabowie byli jednymi z pierwszych ofiar irańskiej okupacji i brutalności. Gdy te wolne narody zostały podporządkowane, irańscy mułłowie zwrócili wzrok na Izrael. Nie byłoby takiego kryzysu, gdyby istniały niepodległe państwa, takie jak Beludżystan i Kurdystan. Narody te naturalnie sprzeciwiłyby się religijnemu fanatyzmowi i ekspansjonistycznemu planowi Iranu, stanowiąc przeciwwagę dla dzisiejszej tyranii.
Jesteśmy orędownikami świeckości i demokracji
Popieramy świeckość i demokrację nie jako sposób na uspokojenie Zachodu, ale dlatego, że uznajemy, że zasady te są niezbędne dla przetrwania i rozwoju narodu Beludżów we współczesnym świecie. Naród Beludżów nie jest religijnie jednorodny; jesteśmy zróżnicowanym narodem o różnych przekonaniach i ideach. Państwo świeckie jest jedynym sposobem, aby zapewnić, że rząd pozostanie neutralny w sprawach religijnych, pozwalając wszystkim obywatelom na swobodne praktykowanie swojej wiary bez ingerencji. Z drugiej strony demokracja jest najlepszą strukturą, aby objąć i celebrować naszą różnorodność jako narodu, dając każdemu głosowi miejsce w kształtowaniu naszej zbiorowej przyszłości.
Wyobrażamy sobie demokratyczny Beludżystan, jak to opisano w naszej Karcie Wyzwolenia Beludżystanu. Karta ta służy jako nasz dokument przewodni, szczegółowo opisujący nasze plany stworzenia sprawiedliwego i demokratycznego społeczeństwa, które stawia na pierwszym miejscu prawa człowieka, równość i dobrobyt dla wszystkich.
Niezależny Beludżystan byłby również strategicznie usytuowany, aby skorzystać z setek kilometrów linii brzegowej wzdłuż Cieśniny Ormuz. Ta wyjątkowa lokalizacja geopolityczna oferuje nam historyczną okazję do wykorzystania naszego strategicznego znaczenia dla rozwoju naszego narodu i szerszego regionu.
Pozwólcie mi powtórzyć coś, co powiedziałem wcześniej: to nie Izraelczycy przychodzą w środku nocy, aby wyważać drzwi i porywać ludzi z Beludżystanu. Jeśli chodzi o stosunki międzynarodowe, staramy się budować partnerstwa oparte na wzajemnym szacunku ze wszystkimi narodami, w tym z Izraelem i państwami zachodnimi.
Na przykład krajobraz Beludżystanu jest przeważnie suchy, z ograniczonymi zasobami wody. Izrael, dzięki swojemu doświadczeniu w precyzyjnym rolnictwie i odsalaniu wody morskiej, udowodnił, jak zaawansowana technologia może przekształcić nawet najbardziej wymagające środowiska. Wyobraźcie sobie możliwości Beludżystanu, gdybyśmy mogli współpracować z krajami takimi jak Izrael – nasz region mógłby przejść transformację, zapewniając zrównoważony wzrost zarówno naszym ludziom, jak i naszym sąsiadom. Niezależny Beludżystan nie tylko zapewniłby dobrobyt swoim obywatelom, ale także przyczyniłby się pozytywnie do regionalnej stabilności i rozwoju.
[1] See MEMRI Daily Brief No. 660, Renowned Baloch Leader Hyrbyair Marri: The Baloch Are Not A Minority In Iran, But Rather A Nation Under Iranian Occupation; Chinese And Pakistani Policies Are Catastrophic To The Baloch Nation, By Hyrbyair Marri, October 16, 2024.