W artykule w jordańskiej gazecie “Al-Arab Al-Yawm”, Asad Al-Azouni napisał, że Żydzi i pokój są nie do pogodzenia, ponieważ Żydzi nie wierzą w pokój, ponadto są oni odpowiedzialni za wszystkie wojny i konflikty na świecie. Dodał, że Zachód popiera Żydów tylko dlatego, że boją się, iż mogliby oni powrócić z Izraela i szerzyć zepsucie i rozwiązłość, jak to robili w przeszłości.
Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu[1] :
„Protokoły mędrców Syjonu są [najlepszym] chyba dowodem, że [działają] oni, by nie dopuścić do pokoju”
Izrael zawsze odrzuca pokój. To jest oczywiste. Ale ludzie nie znają przyczyny tego – a mianowicie, że Żydzi i pokój ogólnie są nie do pogodzenia.
[Żydzi] są uosobieniem zepsucia i to spowodowało, że chrześcijański Zachód popełnił nieludzkie akty i pogwałcił prawa międzynarodowe. Chodzi mi o intrygę [Zachodu] wygnania Palestyńczyków z ich ziemi i oddania jej Żydom na ich narodową ojczyznę…
Chrześcijański Zachód czuł odrazę do Żydów, ich spisków, ich rozwiązłości i ich lichwy, i postanowił pozbyć się ich, nie wiedząc, że okrążą cały Zachód chrześcijańsko-syjonistyczną pętlą, wiążąc wszystkich w pęta poniżenia i kontroli, i wydadzą ograniczające wolność prawa, takie jak prawo [przeciwko] antysemityzmowi.
Żadna z wojen i konfliktów na świecie nie zaczęłaby się, gdyby nie Żydzi, którzy intrygują w ciemności, żeby rozpalić ogień w [różnych] krajach i podżegają do konfliktu między ludźmi. To, co jest napisane w Protokołach mędrców Syjonu, jest chyba [najlepszym] dowodem, że działają, by nie dopuścić do pokoju przez działania między władcą a jego poddanymi. Tworzą grupy nawiązujące kontakty z obydwoma stronami i podżegają jednych przeciwko drugim, ostrzegając władcę przeciwko obywatelom, a [równocześnie] wzywając obywateli: „powstańcie przeciwko waszemu ciemiężącemu władcy”.
„To Żydzi wymyślili stanowisko sekretarza – w celu stworzenia buforu między szefem a jego podwładnymi… Oni stoją za wszystkimi [formami] zepsucia”
To Żydzi wymyślili stanowisko sekretarza – w celu stworzenia buforu między szefem a jego podwładnymi… [Oni także wymyślili] zawody prawnicze, żeby uwolnić od odpowiedzialności ciemiężców i ciemiężyć niewinnych. Oni stoją za wszystkimi [formami] zepsucia i nie są szczęśliwi, chyba że są wojny.
Żydzi nie potrafią żyć z innymi, niezależnie od ich tożsamości, i dlatego wymyślili [swoje] getta i fortece. Podczas swoich złotych czasów w Europie żyli w specjalnych, własnych dzielnicach, a na półwyspie arabskim, przed nadejściem islamu, żyli w ufortyfikowanych osiedlach, co wyjaśnia, dlaczego [dzisiaj] wybierają budowanie osiedli na Zachodnim Brzegu na szczytach wzgórz i gór.
Ich czołgi i odrzutowce także [służą im jako] fortece. Sposób, w jaki się zbroją i wyposażają wskazuje na rozmiary ich tchórzostwa…
Ale w starciach bez czołgów i odrzutowców przekształcają się z zażartych lwów w bezbronne króliki. To było widać wyraźnie w bitwie pod Karama [1968 r. w Jordanii], w bitwach w Południowym [Libanie] i podczas oblężenia Bejrutu. Niechaj Bóg przeklnie tych, którzy wzmocnili Żydów, osłabiając siebie.
„Dla Izraela wojna jest okazją zdobywania sympatii wszelkimi środkami”
Dla Izraela wojna jest okazją zdobywania sympatii wszelkimi środkami. W latach 1960. był film niemiecki, który pokazywał 22 mężczyzn ubranych jak Arabowie, uzbrojonych w miecze i [inną] broń, którzy otaczali piękną, na wpół nagą dziewczynę, wołającą o pomoc. Na koniec filmu ukazywał się napis „Uratuj Izrael”! [Kiedy] światła się zapalały w sali, ładne, na wpół nagie dziewczęta chodziły wśród widzów w puszkami z napisem „Daj na Izrael!”…
Wykręcają każdą sytuację na swoją korzyść, [włącznie] z wypowiedziami przywódców arabskich i muzułmańskich… Propagują [te wypowiedzi] na Zachodzie jako groźby przeciwko Izraelowi i Zachodowi – który obawia się, że Arabowie mogą pokonać Izrael, zmuszając [Żydów] do powrotu do ich [krajów] pochodzenia – i w ten sposób są zmuszani do popierania Izraela materialnie, moralnie i politycznie.
Izrael rozumie bardzo dobrze, że jeśli pozwoli, by arabską słabość zrozumiano jako pokój –także włącznie z Żydami, którzy odmawiają emigracji [do Izraela, niemniej] popierają go – Zachód wycofa [swoje poparcie]… To dlatego [Izrael] zwalcza każdy wysiłek zawarcia pokoju i zadaje codziennie ciosy Arabom, którzy wzywają do pokoju i aspirują do niego… To dlatego postanowił utrzymywać płomień gróźb i napięć płonący w tym regionie.
Izrael wie, „że Zachód, przerażony możliwością, że Żydzi mogą powrócić, spełni ich żądania”
Widzimy, jak Izrael kontynuuje swoją agresję na Strefę Gazy, chociaż Hamas wzywa do tahdiah i chce długoterminowego zawieszenia ognia z wrogiem, a [nawet] powstrzymuje inne frakcje przed przeprowadzaniem operacji zbrojnych przeciwko celom izraelskim. [W rzeczywistości] jeśli nikt mu [nie zagraża], instruuje własnych agentów, by przeprowadzili umyślny terroryzm przeciwko cywilnym celom izraelskim, by mogli drzeć się wniebogłosy [ i mówić] Zachodowi, że Arabowie nie są zainteresowani pokojem z nim i że potrzebuje pilnej pomocy w celu obrony swoich obywateli. Wiadomo bowiem, że Zachód, przerażony możliwością, że Żydzi mogą powrócić, spełni ich żądania.
[1] “Al-Arab Al-Yawm” (Jordania), 29 października 2011.