Poniżej podajemy fragmenty reportażu telewizyjnego o irańskiej potędze militarnej, który nadała Al-Manar TV 20 czerwca 2011 r.
Reporter: Irańska pogarda dla syjonistycznych manewrów, uważająca je za „punkt zwrotny” w poziomie strachu wśród izraelskiego wroga – armia irańska wierzy, że niezależnie od tego, jak wiele jest izraelskich manewrów wojskowych, nie dorównają one irańskiej odpowiedzi, która, według Teheranu, przyniesie koniec tworu syjonistycznego.
Gen. Mohammad Reza Nakdi, dowódca Basidż: Jeśli twór syjonistyczny przeprowadzi jakikolwiek akt głupoty przeciwko nam, naszą odpowiedzią będzie nie tylko wyzwolenie Jerozolimy. Pozwólcie mi powiedzieć, że w ciągu następnych dziesięciu lat będziemy świadkami końca tego tworu. Jest on zbyt słaby, by zaatakować Iran. Przechodzi czasy wielkiej słabości i nie może kontynuować. To, co robi, jest próbą przekonania siebie, że jest mocny.
Reporter: Wykluczenie możliwości wojny przeciwko Iranowi i przekonanie, że syjoniści, a także Amerykanie, są niezdolni do wojskowego zaatakowania Iranu, politycy tutaj przypisują możliwościom militarnej reakcji Iranu, szczególnie pociskami rakietowymi, co jest częścią strategii obrony, która powstrzymuje groźbę wojny przeciwko krajowi.
Członek parlamentu irańskiego Szarsaf Hosni: Dzisiaj Iran jest w pełni zdolny do obrony siebie. Mamy środki zapewniające, że twór syjonistyczny i jego amerykańscy obrońcy są niezdolni do podjęcia akcji przeciwko nam. Syjoniści wiedza, że zaatakowanie nas nie jest możliwe. Gdyby mogli, dawno by to zrobili, ponieważ o tym marzą.
Reporter: Niezadeklarowane możliwości militarne Iranu są [powodem] niepokoju wroga. Każdy atak – czy to ograniczony, czy na dużą skalę – wywoła odpowiedź, która zapali ogień trudny do ugaszenia. Irańska odpowiedź na źródło ognia będzie na lądzie, w powietrzu i na morzu, szczególnie w rejonie Zatoki, gdzie dostawy ropy zostaną zatrzymane w sytuacji, w której Iran zamknie Cieśninę Ormuz. […]