W wywiadzie dla gazety katarskiej „Al-Raya” Ahmad Bahr, wiceprzewodniczący Palestyńskiej Rady Ustawodawczej (PLC) i wysoki działacz Hamasu, powiedział, że wojna w Gazie 2008-2009 była jedną z przyczyn rewolucji w świecie arabskim. Dodał, że te rewolucje przeciwko dyktaturom zainstalowanym przez Zachód w krajach arabskich w celu grabienia ich zasobów, zapowiadają ustanowienie Islamskiego Kalifatu. Powiedział także, że otwarcie przejścia granicznego Rafah i zniesienie oblężenia Gazy w następstwie rewolucji egipskiej wzmocniłoby opór palestyński w Gazie, jak również podkreślił, że Hamas ma nadzieję na porozumienie pojednania z Fatahem, które będzie „bardzo dalekie” od Porozumień z Oslo i koordynacji w sprawach bezpieczeństwa z Izraelem.

Poniżej podajemy fragmenty tego wywiadu:

Koniec rozłamu palestyńskiego – imperatywem religijnym, moralnym i narodowym

P:Jaki jest pogląd [PLC] na działalność młodzieży skierowaną na [promowanie] wewnątrz-palestyńskiego pojednania, które objawiło się niedawno?

O:Uważam, że Gaza – która podczas wojny Al-Furkan [nazwa Hamasu na wojnę w Gazie] stała z nagą piersią [na drodze] czołgom izraelskim – była obecna na placu Tahrir, w Tunezji, w Libii, w Jemenie i w każdym powstaniu przeciwko uciskowi. Nasza walka z Żydami jest tym, co zmieniło równowagę [sił] i wzmocniło zaufanie do siebie młodzieży arabskiej i muzułmańskiej. Dlatego jesteśmy przede wszystkim dumni z naszego opanowania i wytrwałości. Udało nam się zwyciężyć zbrodniczą siłę i zrealizować słowa Allaha: „Jak często mały oddział odnosi zwycięstwo nad licznym oddziałem za przyzwoleniem Allaha! Allah jest z tymi, którzy są niezłomni!” [Koran 2:249]

Jeśli chodzi o zakończenie rozłamu i [osiągnięcie wewnątrz-palestyńskiego] pojednania, jest to imperatyw religijny, moralny i narodowy. Doceniam wysiłki młodzieży, która dąży do zjednoczonej Palestyny, ale ponieważ dokument egipski napotkał na przeszkody, musimy ustalić reguły dla pojednania: chcemy przywództwa, które czuje „puls” ulicy i chcemy pojednania [opartego] na niezachwianych zasadach palestyńskich, jak najdalszych od [Porozumień] z Oslo, koordynacji [spraw] bezpieczeństwa [z Izraelem], amerykańskiego weto i interwencji syjonistycznej, a także zgodnego z zasadą, o której Allah mówił: „Zaprawdę, Allah miłuje tych, którzy walczą na Jego drodze w zwartych szeregach, jak gdyby byli budowlą solidną”.[Koran 61:4]

Porozumienie pokojowe z Izraelem – jedną z przyczyn rewolucji egipskiej

P:Jaki jest pogląd PLC na falę rewolucji młodzieżowej ogarniającą ulicę arabską?

O:Nie ulega wątpliwości, że [praktyki dyktatur arabskich] – naruszanie godności ludzi, odmawianie im praw, odmawianie sprawiedliwości i wolności, szerzenie ucisku i korupcji moralnej i finansowej, przeprowadzanie wyborów jako formalności [tylko], po których ogłaszano zwycięstwo [partii rządzącej] z wymyślonymi procentami, i uzurpacja władzy siłą – jest tym, co wywołało gniew ludów arabskich i spowodowało, że podnieśli się w celu przywrócenia swoich wolności i praw. W Egipcie, uważanym za najważniejszy kraj w świecie arabskim i islamskim, są Porozumienia z Camp David, które trzymały lud egipski w kajdanach i jest [kwestia naturalnego] gazu, sprzedawanego obywatelowi syjonistycznemu taniej niż obywatelowi egipskiemu. Można przeprowadzić analogię do tego, co stało się w Tunezji i w Libii… Jako rada ustawodawcza popieramy ludzi, którzy buntują się przeciwko skorumpowanym reżimom i [żądają] przywrócenia wolności i sprawiedliwości.

Chciałbym powiedzieć, że ci [rewolucjoniści] są [jedynie] preludium do Islamskiego Kalifatu… [którego założenie] Prorok [Mahomet] przewidział w hadisach: “Będziecie mieli proroctwo według woli Allaha. Potem zakończy to, zgodnie ze Swoją wolą. I potem będzie Kalifat w sposób zapowiedziany, zgodnie z wolą Allaha… I będzie gryzące królestwo [tj. rządy ciemiężące] zgodnie z wolą Allaha… [a potem] królestwo przymusu, zgodnie z wolą Allaha… Potem będzie Kalifat zgodnie z proroctwem” itd. [Określenie] „królestwo przymusu”, jak wyjaśnili [komentatorzy] hadisów, odnosi się do dyktatur, które uciskały, oszukiwały, zabijały i niszczyły. Były one [stworzone] przez przemysł zachodni i amerykański, który utorował drogę grabieży zasobów [muzułmańskiej] ummah – jej ropy naftowej i jej rolnictwa. Mam nadzieję, że to przebudzenie zapowiada ustanowienie Kalifatu zgodnie z proroctwem, zgodnie z wolą Allaha…

P:Czy zmiana na ulicy arabskiej będzie miała pozytywny wpływ na sprawę palestyńską?

O:Sądzę, że tak… Kiedy upadł reżim w Egipcie, Izrael trząsł się ze strachu o [o swój los i o los] swoich porozumień [z krajami arabskimi, ponieważ] sądził, że reżim egipski był największym zwolennikiem syjonistycznej obecności w Palestynie. Otwarcie przejścia granicznego w Rafah i zniesienie oblężenia z Gazy są krokami na drodze, która prowadzi do poparcia palestyńskiego oporu w Gazie i wzmocnienia jego roli i jego głosu…

Negocjacje z Izraelem zawiodły

P:Czy był pan bardzo zdziwiony dokumentami z przecieków, które opublikowała Al-Dżazira [TV]?

O:Zupełnie nie byliśmy zdziwieni… Myślę, że rezygnacja Saeba Erkata, najstarszego z palestyńskich negocjatorów, jest rozstrzygającym dowodem, że program negocjacji zawiódł. Ta sprawa [tj. przeciek dokumentów] ujawniła także całemu światu, że palestyński negocjator niczego nie osiągnął przez 20 lat; w rzeczywistości dał tworowi syjonistycznemu zielone światło na kontynuację [budowy] osiedli, judaizację Jerozolimy i porwania, aresztowania i deportacje – a osiedla istotnie rozrosły się.

Także Obama nie osiągnie niczego, ponieważ jest słaby wobec syjonistycznego lobby, które zagraża jego reelekcji na drugą kadencję” [1] .


[1] “Al-Raya” (Katar), 9 kwietnia 2011.